Szkoła dla początkujących magów!
-wparował jak to on do pokoju nauczycielskiego, kopiąc w drzwi. Od razu wyjął klucze z płaszcza i trzymając ja w zębach zrzucił go z siebie roztrzepując sobie dłońmi czerwone włosy, które po chwili sterczały we wszystkie strony-
A więc przybyłem, zobaczyłem i mogę iść spać. -oznajmił zaczepiając klucze do paska-
Offline
<spojrzał na nowego nauczyciela nieco zdziwiony, na początku się nieco wystraszył ale po chwili wstał i zaczesał kosmyk włosów za ucho spoglądając na mężczyznę> dobry wieczór.. pan to zapewne jest nowym nauczycielem jak mniemam prawda? <uśmiechnął się lekko> jeśli chce pan przejść do pokoi to przez tą ścianę musi pan przejść <wskazał ruchem głowy ścianę dużego pokoju nauczycielskiego>
Offline
Przez ścianę, taa..? -uniósł prowokująco i nawet w lekkim zapytaniu brew, zaczynając się po chwili cicho i krótko śmiać. 'Wysuszywszy' sobie włosy pozbierał z ziemi swój płaszcz, co zostawił niemiłą kałużę. Dmuchnął na to i w mgnieniu oka wyparowała, ach, te lata piromancji-
A tak ogółem to witam już tego, co w tym pewnie jakiś czas siedzi. -poklepał go po ramieniu kierując się do tej ściany, którą wskazał-
Offline
a tak trochę w tym siedzę <zdziwił się gdy mężczyzna poklepał go po ramieniu> Nazywam się Takehiko Tsuyosa.. uczę czarnej magii, zaklęć i nauczam o magicznych stworzeniach <poszedł za nim bo też chciał się udać do swojego pokoju gdyż był zmęczony> a pan czego będzie uczył? <spytał ciekawy, ewidentnie nowy nauczyciel go bardzo zainteresował choć z tego co było widać był on mężczyźnie obojętny i nawet nie był nim zainteresowany jednak on i owszem był mężczyzną zainteresowany. Nudziło mu się trochę bo w szkole nie miał z kim pogadać gdyż mało jest nauczycieli>
Offline
Ja to będę uczył demonologi, czyli dosłownie wszystkiego, co jest z nimi związane. Po zajęcia teoretyczne, po praktykę. Ciekawe jedynie, czy pozwolą mi tu te pomniejsze przyzywać, aczkolwiek jak się je później wygna, to raczej problemów nie będzie. -zamruczał w zamyśleniu lekko wydymając, niczym dziecko wargi- Zobaczy się. A tak właściwie to ja Azaroth jestem. -odwrócił się nagle przodem do mężczyzny wyciągając ku niemu rękę, a dzięki braku płaszcza było idealnie widać tatuaże na jego przedramionach-
Offline
yhm.. rozumiem.. może i ja wpadnę na lekcje bo jak Pan będzie miał lekcje to ja będę miał wolne tak więc.. nie będę miał nic do roboty... <cicho westchnął nagle się zatrzymując gdy mężczyzna się do niego obrócił przodem. Spojrzał na przedramiona mężczyzny podając mu po chwili dłoń uścisnął ją> miło mi Azaroth'ie.. <uśmiechnął się ciepło spoglądając w jego jasne oczy z jakże wielkim zaciekawieniem i fascynacją jednak zabrał po chwili dłoń spuszczając wzrok wiedząc, że to tak nie grzecznie> Tylko od razu muszę Ci powiedzieć, że do niektórych uczniów trzeba mieć cierpliwość.. <zmienił temat wymijając mężczyznę z lekkimi wypiekami na policzkach. Sam nie wiedział co one tam robiły więc lepiej go nie pytać o to>
Ostatnio edytowany przez takehiko (2010-06-04 07:28:40)
Offline
Byłoby miło, pomógłbyś mi przynajmniej w przygotowaniach. -aż ciężko westchnął pocierając opuszkami palców powieki, nie chcąc nawet myśleć ileż to mu zajmie przygotowanie sali, by mieć możliwość przeprowadzenia chociaż jednej lekcji. A i tak pewnie będzie musiał ich uciszać, chociaż jego sposobów lepiej nie znać. Postanowił zignorować wypieki mężczyzny, które niechybnie znalazły się w jego uwadze, przez krótki moment-
A i jeszcze jedno. Skończ mi z tym panowaniem, żadnym panem nie jestem, ani nie jestem na tyle stary, by móc tak do mnie mówić. -mruknął kierując się do swojego pokoju. Gdy jednak poszedł zmęczony pochylił się nad nimi opierając o nie policzkiem-
Jakby co, to dobranoc Takehiko.. -niby chciał miło to powiedzieć, lecz przeciągłe ziewnięcie mu w tym przeszkodziło i jedynie nacisnął klamkę znikając na swymi drzwiami-
Offline