Szkoła dla początkujących magów!
<bardzo szybko przeniósł się do miejsca w którym żyją ogniste bestie. Na samym szczycie jednej z gór stał wzywając jednego z smoków, który o dziwo mu nic nie zrobił> Kaji.. <wielka potężna bestia przybrała postać ludzką lecz nie do końca, uklęknął> Panie.. <powiedział wężkooki pochylając głowę> wiesz po co tu przyszedłem.. <rzucił amulet przed mężczyznę, a ten się momentalnie odsunął> Ale panie.. <spojrzał na swojego pana> weź to.. <powiedział stanowczo mężczyzna> ale ja nie będę wiedział kiedy pan mej siły będzie potrzebował.. proszę wziąść to.. <wziął amulet w dłoń po czym wyciągnął go w stronę długo włosego> nie.. idziesz ze mną będę Cię potrzebował potem tutaj wrócisz <mężczyzna wstał z spuszczoną głową> dobrze.. ale jako przywódca smoków nie powinienem stada zostawiać.. <wampir pociągnął smoka za ubranie> dadzą sobie radę.. idziesz ze mną <smok posłusznie skinął bez słowa głową> a teraz zmieniaj się w swoją prawdziwą postać i lecimy do zamku <smok się nieco odsunął zmieniając w potęrzną bestje znowu. Mężczyzna wsiadł na grzbiet smoka a smok wzbił się w powietrze lecąc w stronę szkoły. Jeden z smoków poleciał do granicy swojego terenu odpowadzając swojego przywudcę poczym zawrócił>
Offline