Celias - 2010-07-23 20:02:52

<zgłodniał trochę, więc wszedł na stołówkę i od razu skierował się do dość sporej kuchni, ale kompletnie nie znał się na gotowaniu, nigdy nie musiał tego robić. Zaczął przeglądać szafki>

Meos - 2010-07-23 22:32:08

< Wszedł do kuchni cicho i lekko się zdziwił. Chyba miał jakiś dziwny dryg by ostatnimi czasy napotykać Celiasa> Widzę, że nie tylko ja zgłodniałem < powiedział stojąc  kilka kroków od niego>

Celias - 2010-07-23 23:33:29

<drgnął gdy usłyszał jego głos, odwrócił na chwilę głowę w jego stronę i wrócił do przeszukiwania szafek>
taa... żeby jeszcze tu było coś do jedzenia

Meos - 2010-07-23 23:36:28

Coś się zawsze znajdzie < podszedł do lodówki i ją otworzył> Nie powiem sporego wyboru nie ma , ale chyba da radę coś zrobić < spojrzał po produktach>

Celias - 2010-07-23 23:41:13

i to ma być szkoła...
<burknął>
powinni mieć chociaż jednego kucharza

Meos - 2010-07-23 23:46:19

Z tego co mi wiadome zatrudnią go kiedy obsadzą kadrę nauczycielską do końca a zostały jeszcze 3 wolne etaty. Z tego wynika, że jak na razie pod tym względem jesteśmy zdani na siebie samych < sięgnął po coś> Powiesz mi co lubisz jeść? Może uda mi się znaleźć coś < przesuwa coś szukając>

Celias - 2010-07-23 23:49:46

to może najpierw powiedz jaki mamy wybór

Meos - 2010-07-23 23:56:41

Pewnych rzeczy zidentyfikować nie można < niestety niektóre nie były w najlepszym stanie. Chcial odruchowo zaczesać ręka włosy za ucho pochylając się. zapomniał, że kilka godzin temu je ściął. U smeichnął się pod nosem i opuścił rękę patrząc w środek lodówki> chyba ktoś się bawił lodówką <śmiech> Hmmm z tego co tu jest i o ile zdążyłem się zorientować w ludzkiej kuchni to chyba lubią tu kuchnię włoską < zamknął drzwi i spojrzał w kierunku drewnianych paneli na ścianie. Podszedł do nich i wcisnął jeden z nich do środka i w bok. Otworzyła się pełna spiżarnia> No..jednak węchu nie straciłem...Czułem, że jednak jest tu coś więcej... < zapalił światło w sporym pomieszczeniu wypełnionym po brzegi produktami .

Celias - 2010-07-24 00:10:43

<wszedł do spiżarni zaraz za nim, dopiero teraz się zorientował, że ściął włosy, już wcześniej coś mu nie pasowało, ale nie był pewny co> ściąłeś włosy?

Meos - 2010-07-24 00:13:41

< spojrzał na niego przez moment> Tak kilka godzin temu. Mam nadzieję, że zbytnio nie rzuca się to w oczy? ^^" < uśmiechnął się lekko i zaczął patrzeć na półki. Było tu dość chłodno>

Celias - 2010-07-24 00:17:21

<nie pytał dlaczego to zrobił, coś mu podpowiadało, że lepiej tego nie robić>
nie wcale
<odrzekł z ironią w głosie. Przypomniał sobie moment w którym jemu ścięto włosy, które tak uwielbiał>

Meos - 2010-07-24 00:26:32

< znowu uśmiechnął się do siebie. Doskonale wyczuł jego ironię. Podszedł do stojącego dalej rzędu zamrażarek> Nooo < spojrzał do środka> to lubimy < zatrzymał się przy owocach morza>

Celias - 2010-07-24 00:45:20

<z ciekawości zajrzał mu przez ramię i również się uśmiechnął, też lubił owoce morza>
jestem za

Meos - 2010-07-24 00:49:06

Hmm, może wybierzesz? < odsunął się kawałek patrząc na niego>

Celias - 2010-07-24 00:51:55

kalmary?
czy może jednak ta mieszanka owoców morza?

Meos - 2010-07-24 00:57:38

Weź to na co masz ochotę. Ja generalnie z tej zamrażarki zjem praktycznie wszystko co widoczne < lekko się uśmiechnął> I nie spiesz się, no chyba, że zachcesz zjeść oba te dania.< patrzy na niego>

Celias - 2010-07-24 01:12:04

wybieram mieszankę
tylko... umiesz to przyrządzić?

Meos - 2010-07-24 01:18:57

Życie w pobliżu ludzi nauczyło mnie wiele< uśmiechnął się nieco szerzej. Oj pamiętał czas jak mieszkał w dworze pewnego starszego barona, który zawsze wierzył w istnienie magicznych stworzeń. On dawał mu bezpieczeństwo , traktował jak syna w zamian za co on dzięki swym mocom przedłużył mu życie o 10 lat.> Z braku zajęć podglądałem zachowania ludzi, szybko się uczę i chyba nadal pamiętam jak działa ... kuchenka < dawno już nie używał tej nazwy, ale przypomniał sobie jak tylko znowu zobaczył to ustrojstwo>

Celias - 2010-07-24 01:22:49

to dobrze, bo ja nie bardzo się na tym znam. Nigdy nie musiałem gotować

Meos - 2010-07-24 01:25:12

<,,Ja kiedyś też nie musiałem " gdy powiedział to sobie w myślach uśmiechnął się> Chodźmy, przygotuję to. < zaczął iśc  w strone wyjścia ze spiżarni>

Celias - 2010-07-24 01:27:14

będę Ci wdzięczny
<poszedł za nim>
w takim razie ja mogę nakryć do stołu

Meos - 2010-07-24 01:34:24

<wziął od niego mieszankę i podszedł do szafki. Dawno już nie miał okazji przygotować jedzenia w taki sposób w jaki robią to ludzie... hmmm kiedy to było z 60, 70 lat temu?. Położył mieszankę na blacie i kucnął> Wolisz gotowane, czy usmażone? Gotowane są bardziej miękkie i soczyste i bardziej lekkostrawne, smażone mają więcej aromatu , mają wyraźniejszy odcień i są bardziej chrupkie. < czeka na jego odpowiedź by w końcu wyciągnąć patelnię albo garnek>

Celias - 2010-07-24 01:40:32

smażone
<chociaż tak szczerze to wolał risotto z owocami morza>

Meos - 2010-07-24 01:45:17

Mów jeśli chcesz coś do tego. < wyjął głęboką patelnię i ustawił ją na gaźniku> Widzę po twojej minie, że masz pomysł < spojrzał na niego ukradkiem>

Celias - 2010-07-24 01:55:42

najbardziej lubię risotto z owocami morza
<wychowanie w szlacheckiej duńskiej rodzinie dawało się we znaki>

Meos - 2010-07-24 02:06:34

< uśmiechnął się tylko wyjął garnek i wstawił wodę na ryż> hmmm...to chyba tu < przycisnął zapłon i palnik się zapalił> Połowa sukcesu < powiedział cicho do siebie> Chociaż tak będzie szybciej < wyciągnął rękę i od razu woda zawrzała. Wrzucił do niej ryż i oparł się plecami o blat kuchenny>

Celias - 2010-07-24 02:14:45

<zaczął się krzątać po kuchni w poszukiwaniu talerzy, w końcu trafił na odpowiednią szafkę, wyjął jedno naczynie i skrzywił się. Talerz, który wyjął był zwyczajny ceramiczny, bez żadnych zdobień, do tego lekko nadszczerbiony>
oni se chyba żartują
<powiedział cicho sam do siebie>

Meos - 2010-07-24 02:22:10

< Zaśmiał się cicho widząc jego reakcję. Odwrócił lekko  głowę, żeby nie było tego widać. Odchrząknął cicho i odwrócił się znowu stojąc przy kuchence. Machnął znowu ręką wprawaijąc w szybszy ruch wrzątek w garnku, żeby to przyspieszyć. na chwilę przerwał otworzył mieszankę i wrzucił ją na rozgrzany wcześniej na patelni olej sezamowy. Zaskwierczało przyjemnie. Chwilę poobracał mieszankę grzejąc każdy jej składnik dokładnie. NIe wiedział czmu, ale takie zwykłe gotowanie sprawiało mu radość>

Celias - 2010-07-24 02:25:17

<zaczął wyjmować niemalże wszystkie talerze z szafki, w końcu wybrał dwa, które według niego prezentowały się najlepiej, ale i tak patrzył na nie z niesmakiem>
dobra niech będą te

Meos - 2010-07-24 02:35:40

<wyciągnął rękę i palcem przejechał wokoło każdego z talerzy. W miejscu śladu talerz pokrył się masą perłową> Teraz moim zdaniem wyglądają lepiej < zabrał od niego talerze i ułożył na nich kompozycję z ryżu i owoców morza>
http://www.profumidicucina.it/images/foto_ricette/risotto_frutti_mare.jpg

<Podał talerze na stół i wyciągniętą ręką zaprosił go do stołu>

Celias - 2010-07-24 02:40:32

no teraz o wiele lepiej
<uśmiechnął się z zadowoleniem>
czekaj jeszcze sztućce, przecież nie będziemy jeść rękami
<jakimś cudem trafił na odpowiednią szufladę i wyjął z niej dwa noże i dwa widelce... aluminiowe. Widelce były trochę powykrzywiane>

Meos - 2010-07-24 02:45:25

< spojrzał na sztućce i uśmiechnął się szerzej z lekkim zażenowaniem> Chyba jak na razie mają tu tylko prowizoryczne wyposażenie. Hmm...gdyby gdzieś tu były < rozejrzał się po kuchni>

Celias - 2010-07-24 02:47:12

mam nadzieję, że szybko to naprawią
<zerknął na niego>
czego szukasz?

Meos - 2010-07-24 02:55:35

hmmm < podszedł do garnka i przejechał po nim delikatnie dłonią> Nada się < nagle zacisnął dłoń na garnku, który bez problemu się wygiął niczym glina. Wygi,ął metal w 4 wałki. Zrobił dziwny gest dłonią, z której wypłynęła woda odrywając się kropelkami od jego skóry. Gdy dotknęła metalu ten zmienił sie w dwa komplety całkiem składnych sztućców> Obrócił widelec w dłoni...lepsze to niż plastik < przyjrzał się, po czym zabrał swoje dzieło i położył na stole>

Celias - 2010-07-24 02:59:12

<przyglądał się jego poczynaniom i uśmiechnął się>
coraz bardziej mi się podobasz
<po czym zasiadł do stołu>

Meos - 2010-07-24 03:04:08

< Stwierdzenie mile go zaskoczyło. Usiadł po przeciwnej stronie i spojrzał na niego. Chłopak jednak dość mocno go intrygował>
Te sztuczki to nic. Wątpię, żebym kiedykolwiek miał okazję, albo został zmuszony do użycia pełni swoich mocy. Mam nadzieję, że tak zostanie. < uśmiechnął się lekko>

Celias - 2010-07-24 03:08:36

<spojrzał na niego>
W tej szkole nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć. Ja już trochę tego doświadczyłem chociaż jestem tu krótko.
<wziął sztućce w ręce>
smacznego
<i zaczął jeść>
dobre

Meos - 2010-07-24 03:10:30

< Mając przymknięte oczy  uśmiechnął się znowu na dźwięk kolejnej pochwały, wziął w dłoń swój widelec i też zaczął jeść>

Celias - 2010-07-24 03:15:48

będę musiał Ci się jakoś odwdzięczyć

Meos - 2010-07-24 03:21:20

Tym się nie martw. Nie oczekuję niczego w zamian < Od długiego czasu nie miał okazji zrobić czegoś dla kogokolwiek. Ludzie się go bali a on ich unikał. Przypomniał sobie w końcu, że jednak może nadal zrobić coś dla innych. Celias nie wiedział, że w ten sposób spłacił swój dług. Czekał aż chłopak skończy. W tym czasie napił się wody ze swojej szklanki>

Celias - 2010-07-24 03:26:07

ale chcę. Tego wymagają zasady dobrego wychowania

Meos - 2010-07-24 03:29:24

Nadarzy się okazja < spojrzał na niego mając lekko przymrużone oczy. Uśmiechnął się nikle, po czym wstał od stołu i zebrał swoje nakrycie> Dziękuję, że dotrzymałeś mi towarzystwa. Cieszę się, że ci smakowało < pochylił lekko głowę i spojrzał znowu na niego>

Celias - 2010-07-24 03:33:57

oby jak najszybciej, nie lubię zbyt długo pozostawać dłużnym
<również skończył swoją porcję i wstał od stołu. Uśmiechnął się do niego>
ja również dziękuję

Meos - 2010-07-24 03:38:55

< Zabrał też jego zastawę i wstawił naczynia do zmywarki. Dawno już nie jadł ludzkich potraw ciekawie było spróbować ich ponownie. Wstał i zaczął iść w kierunku wyjścia> Mam nadzieję, że kiedyś to powtórzymy.
< powiedział z lekką nadzieją w głosie, po czym odwrócił się jeszcze na moment , spojrzał na niego i wyszedł>

Celias - 2010-07-24 03:41:49

też mam taką nadzieję
<powiedział już sam do siebie i również wyszedł kierując się od razu do swojego pokoju>

Netsu - 2011-03-24 21:53:28

Wszedł do kuchni i od razu otworzył lodówkę.Wpatrywał się w nią by wykabinować co mu zrobić na ,,śniadanko''
Usmażył kilka jajek i posmarował chleb. Nie był najlepszy w gotowaniu więc też się zbytnio nie wysilał.
Zrobił herbaty i wziął wszystko na tackę. Ruszył powoli do pokoju kochanka.

www.cinders.pun.pl www.euro-map-poland-team.pun.pl www.piekielko.pun.pl www.akwow.pun.pl www.zmierzchomania.pun.pl