Meos - 2010-07-13 10:25:45

<Rozejrzał się dookoła chcąc upewnić się, że został niezauważony. Postanowił jeszcze zanim wejdzie do szkoły poznać tutejsze tereny. Widząc jezioro od razu poszedł w  jego kierunku. Stanął nad brzegiem. Zrobił kilka kroków i stanął na tafli wody, która zalśniła lekko pod wpływem jego energii. Kochał czystą wodę, płonącą ogniem w blasku wieczornego słońca, lśniącą złotem każdego poranka i mieniącą się srebrem pod wpływem Księżyca. Może dlatego każdy Kelphie posiadał moce oczyszczające, które potęgowały piękno wód w których mieszkały. To jezioro było inne, nienaruszone, spokojne> Tak to będzie mój dom  < uśmiechnął się do siebie, po czym wykonał zgrabny sus do wody i zniknął w jeziorze. Po chwili tylko jakiś ciemny kształt podobny do konia ukazał się pod powierzchnią i znikł>
http://www.bergoiata.org/fe/divers42/Eagle_Creek_and_Emerald_Bay_at_Sunrise_Lake_Tahoe_California.jpg


<Wyszedł z wody powoli znów przybierając postać człowieka. Poszedł w kierunku szkoły>

Meos - 2010-07-17 16:23:47

< Wielki czarny koń przemknął przez las i stanął nad brzegiem małej zatoczki. jego sierść błyszczała w słoncu mieniąc się niczym tafla wody, a grzywa błyszczała granatowym blaskiem. Koń przeszedł kilka metrów wzdłuż brzegu. Nagle ślady, które pozostawiał zmieniły się i kształtem przypominały ślady zwykłych ludzkich butów. Znów zmienił się w człowieka.Chłopak usiadł na dużym szarym kamieniu i dotknął gałęzi drzewa, które zamaczało swe konary w tafli wody. Drzewo jakby odżyło i odsłoniło lekko swoje gałęzie. Chłopak siedział na kamieniu a woda wokół kamienia obrosła w liście wodnych lili>
Hm zaczyna być ciekawie < zaśmiał się pod nosem>
http://www.thewallpapers.org/photo/21517/Black-Horse-Running.jpg

Celias - 2010-07-18 19:40:44

<obserwował go zza drzew, uwielbiał konie i chłopak go zainteresował, ale nie chciał, by wyszło to na jaw. Wolał więc siedzieć w cieniu drzew i obserwować go z ukrycia>

Meos - 2010-07-19 01:06:24

<Wyczuł czyjąś obecność, szybkim płynnym ruchem nagle wstał  wskoczył do wody i zniknął>
Nieładnie jest się tak zakradać < mówił spojonym , lekko rozbawionym głosem  tuż przy jego uchu stojąc za nim>

Celias - 2010-07-20 00:25:04

<wzdrygnął się, gdy usłyszał jego głos tuż przy swoim uchu>
rany, nie strasz
<spojrzał na niego z zakłopotaniem>
i... i wcale się nie skradłem

Meos - 2010-07-20 08:46:25

<Uśmiechnął się ledwie widocznie widząc jego lekkie zakłopotanie>
Ukrywanie się w cieniu, obserwacja i próba zamaskowania...czy nie można tego nazwać skradaniem się? <skrzyżował ramiona i spojrzał na niego> Czemu za mną poszedłeś? < przeszywa go wzrokiem>

Celias - 2010-07-20 14:44:45

nie... nie prawda, wcale Cię nie obserwowałem. Siedzę tutaj, bo... bo tu jest przyjemnie chłodno
<próbował się wypierać>

Meos - 2010-07-20 16:16:24

< lekko przymrużył oczy> W kamiennych murach szkoły też jest chłodno, a jednak dziwnym trafem wybrałeś jezioro zamiast szkoły i to...
< przeszedł kilka kroków mijając go > chwilę po tym jak ruszyłem w stronę jeziora < znowu przeszył go swoim spojrzeniem>

Celias - 2010-07-20 18:14:53

no bo... chciałem być na wolnym powietrzu i akurat tu mi się spodobało
<dalej się wykręcał>

Meos - 2010-07-20 18:35:53

Doprawdy? Jezioro ma wiele zakątków, wiele pomostów, a ty jednak wybrałeś tę jedną, trudno dostępną zatoczkę < przeszywa go spojrzeniem>

Celias - 2010-07-20 18:53:32

<patrzył chwilę na niego z zaciętą miną, ale zaraz jego wzrok stał się wynioślejszy>
będę chodził tam, gdzie mi się podoba i nic Ci do tego

Meos - 2010-07-20 19:00:19

<pochylił lekko głowę i się uśmiechnął>
To ty nie wiesz, że mój rodzaj to bardzo terytorialne stworzenia? Bronimy swoich terenów ze wszystkich sił...a ta darń to mój dom Lordzie . < uśmiechnął się...gdy zobaczył jego wyniosły wyraz twarzy. Trochę go to rozbawiło i jednocześnie zaciekawiło> I < podszedł do niego i pochylił się lekko, trzymając twarz kilka centymetrów od jego> co ważniejsze to nieco...nie-bez-pie-czne < powiedział prawie szeptem>

Celias - 2010-07-20 19:09:01

Jest tu jakieś ogrodzenie? nie ma. Tabliczki też żadnej nie widziałem

Meos - 2010-07-20 19:12:06

<uśmiechnął się lekko> Zacięty jesteś < spojrzał na niego przez chwilę> Więc zapytam się ciebie...czy Twój świat... jest ograniczony przez płoty? Zagrody? Kraty?
http://farm2.static.flickr.com/1125/1194749906_4d581f2a2a.jpg

Celias - 2010-07-20 19:20:22

owszem, posiadłość w której mieszkam jest ogrodzona.

Meos - 2010-07-20 19:28:05

Moim ograniczeniem jest czysta woda... , a teraz mojemu rodzajowi trudno jest znaleźć jej zasoby. Jesteśmy duchami wody...bez niej giniemy. Woda jest moją miłością ale i ograniczeniem. Bez niej nie przetrwam. Dlatego każde z nas broi swego terenu jak tylko może < patrzy na niego > Praktycznie nikomu nie pozwalamy się zbliżać... < był jeszcze jeden powód dla którego w tym temacie był tak zawzięty, ale wolał by nikt o nim się nigdy nie dowiedział>

Celias - 2010-07-20 19:33:30

pfff
<prychnął>
a czy ja Cię stąd wyganiam?
Miałem ochotę zaczerpnąć świeżego powietrza nad jeziorem i to miejsce mi się spodobało, ale dobra jak tak bardzo Ci przeszkadzam, to już sobie idę
<odwrócił się w stronę lasu>

Meos - 2010-07-20 20:11:37

Nie powiedziałem ci, żebyś stąd odchodził. Tylko zaskoczyło mnie to, że w ogóle tu przyszedłeś.  < cały czas patrzy na niego> Widziałeś mnie w mojej drugiej formie prawda? <domyślał się tego, że mogło tak być>

Celias - 2010-07-20 20:16:43

<wciąż się nie odwracając, skinął tylko nieznacznie głową, ale nic nie powiedział>

Meos - 2010-07-20 20:20:53

<Ostatnia osoba widziała mnie takim długi czas temu> Interesują cię mityczne stworzenia? < zaczął iść w stronę jeziora>

Celias - 2010-07-20 20:22:31

<wzruszył ramionami>
nie wiem czy można nazwać to zainteresowanie, ale od kiedy jestem w tej szkole, pierwszy raz się z nimi spotykam.

Meos - 2010-07-20 20:24:40

< ,,To dlatego nie wie nic o sobie" powiedział sobie w myślach. A czy jest coś co cię w nich fascynuje? < stanął kilka centymetrów od tafli jeziora>

Celias - 2010-07-20 20:30:07

Każdego kto jest człowiekiem... czy też wychowany wśród ludzi, kto nie spotkał się wcześniej z nimi, będą one fascynowały. To chyba normalne, ale tu juz chyba nic nie zrobi na mnie wrażenie po tym co przeszedłem...

Meos - 2010-07-20 20:35:19

Hmm.... więc chodź < zrobił kilka kroków w kierunku darni, która wlewała się do jeziora i znów spojrzał na niego>

Celias - 2010-07-20 20:37:46

dokąd?
<nie ruszył się z miejsca. Po tym co go spotkało, wolał być ostrożny. Już raz tak poszedł w ciemno i skończyła się to tym, że miał teraz krótkie włosy>

Meos - 2010-07-20 20:40:39

Mówisz, że nic nie jest ciebie w stanie zaskoczyć... < patrzy na niego> Jeśli tak...to chodź...

Celias - 2010-07-20 20:43:41

Nie, nie, nie, najpierw mi powiedz o co Ci chodzi. Już mnie tak jeden wrobił i wykorzystał jako przynętę na harpie.

Meos - 2010-07-20 20:46:07

Obiecuję, że na tym nie ucierpisz <patrzy na niego i czeka na jego odpowiedź>

Celias - 2010-07-20 20:53:09

na pewno?
<spojrzał na niego z ukosa>

Meos - 2010-07-20 20:55:45

<spojrzał na  niego ciepło i uśmiechnął się lekko> Idziesz? < odwrócił się lekko bokiem do niego  i nadal na niego patrzy.

Celias - 2010-07-20 21:08:52

no dobra
<jednak ciekawość wzięła górę>

Meos - 2010-07-20 21:13:19

<poszedł wzdłuż brzegu po czym lekkimi skokami przeskoczył z kamienia na kamień niczym po schodkach prowadzących na małą skalną półkę. Obejrzał się do tyłu patrząc czy on idzie za nim>

Celias - 2010-07-20 21:16:31

<poszedł za nim, trochę dłużej zajęło mu poradzenie sobie z kamieniami, ale poradził sobie>

Meos - 2010-07-20 21:18:45

Chciałbym ci coś pokazać, ale... < patrzy na niego> musiałbyś wskoczyć do wody....

Celias - 2010-07-20 21:21:47

a głęboko tu jest?

Meos - 2010-07-20 21:24:57

W tym miejscu kilka metrów...z resztą... wychyl się < nawet mimo sporej głębokości z góry było widać prawie całe dno w zakolu>

Celias - 2010-07-20 21:26:31

<ostrożnie się wychylił>
sporo. Nie pływam najlepiej

Meos - 2010-07-20 21:28:50

Nie musisz. Chodź < złapał go swoją chłodną , delikatną dłonią za nadgarstek i skoczył razem z nim do wody>

Celias - 2010-07-20 21:33:33

<odruchowo nabrał powietrza w płuca>

Meos - 2010-07-20 21:37:10

<Gdy byli pod wodą nadgryzł sobie palec  do krwi i przejechał po jego wardze. Odsunął się kawałek> Weź wdech... spokojnie < odezwał się jego głos w głowie Celiasa>

Celias - 2010-07-20 21:43:17

<posłuchał go i spróbował odetchnąć. Spodziewał się, że nabierze wody do płuc, ale ku jego zdumieniu nic takiego nie nastąpiło. Otworzył więc oczy oddychając już spokojnie>
gdzie my właściwe jesteśmy? I jak to możliwe, że mogę normalnie oddychać pomimo tego, że jesteśmy pod wodą?

Meos - 2010-07-20 21:48:47

Jesteśmy w dość specyficznym miejscu... niedaleko jest coś, co chciałbym ci pokazać.... < patrzy na niego ze spokojem na twarzy> A to, że możesz oddychać pod wodą i rozmawiać ze mną bez otwierania ust zawdzięczasz temu, że nosisz na sobie znamię z mojej krwi < pokazał palcem na jego usta>
<Pływanie nie sprawiało mu najmniejszych trudności, poruszał się pod woda z gracją i lekkością>
To spory kawałek stąd... jak dobrze pływasz? < dryfował przed nim>

Celias - 2010-07-20 21:52:58

<rozglądał się z ciekawością>
dość słabo

Meos - 2010-07-20 21:58:59

<odpłynął kawałek i zmienił swoją postać. Znów był wielkim czarnym koniem> Pomogę ci...jednak możesz mnie objąć jedynie za kark... śmiertelni nie mogą dosiadać kelpi < było to prawdą, i po drugie nie chciał by ktoś go dosiadał jak zwykłego konia>

http://fc00.deviantart.net/fs40/f/2009/042/5/1/Kelpie_by_krizdole.jpg

Celias - 2010-07-20 22:08:20

<patrzył na niego z podziwem. Uwielbiał konie i był zafascynowany jego widokiem. Ostrożnie wyciągnął rękę w jego kierunku>

Meos - 2010-07-20 22:14:55

<kątem oka spojrzał na niego czekając aż się chwyci>

Celias - 2010-07-20 22:25:08

<objął go delikatnie z namaszczeniem za kark>

Meos - 2010-07-20 22:27:29

< spojrzał na niego po raz ostatni i ruszył płynnym delikatnym ruchem po chwili lekko przyspieszając> Wiedziałeś o tym, że kiedyś było tu miasto?

Celias - 2010-07-20 22:42:05

<trzymając się go, miał ochotę wtulić się w jego grzywę. Jego słowa go zdumiały>
miasto?

Meos - 2010-07-20 22:52:22

Dawno temu swoją siedzibę miał tu potężny ród, jednak w czasach wojen miasto poległo i zostało zapomniane. legenda głosi, że z całego rodu przeżyła tylko jedna kobieta, która z żalu wypłakała całe jezioro łez, które ukryło miasto przed światem, a ona sama lamentowała  i śpiewała żałobne pieśni o jego dawnej chwale. < wpłynął w w przesmyk prowadzący do głównej części jeziora>.... Jeszcze kawałek....
http://freenatelefon.pl/dane/animacje/krajobrazy/Under_Water_.gif


To tutaj...

http://fc04.deviantart.net/fs16/f/2007/204/4/1/Under_Water_by_Jack_Off_Jill666.jpg

Celias - 2010-07-20 22:57:37

skąd to wiesz?
i co to za miejsce?

Meos - 2010-07-20 23:01:59

Powiedzmy, że wiem sporo rzeczy o tym świecie < wydobyło się z niego ciche rżenie przypominające cichy śmiech> W głębi tego miasta mieszkają trytony... nie są zbyt przyjazne wobec innych istot, jednak jakoś z nimi koegzystuje . Chcesz zobaczyć je od wewnątrz? < odwrócił delikatnie łeb w jego stronę, żeby go dojrzeć>

Celias - 2010-07-20 23:15:02

Trytony... kiedyś o nich czytałem.
<spojrzał wpierw na niego, potem na to dziwne miejsce>
pod warunkiem, że jest tam bezpiecznie

Meos - 2010-07-20 23:19:46

Wiem jak daleko mogę wejść bez narażania ciebie. Więc?

Celias - 2010-07-20 23:46:56

w takim razie niech będzie

Meos - 2010-07-20 23:55:16

<Wpłynął z nim do wnętrza miasta przez bramę przed którą się zatrzymali>
Pokarzę ci tyle, ile mogę, ale do centrum miasta  cię nie zabiorę to ich terytorium. < płynął coraz głębiej>

http://2.bp.blogspot.com/_BLceOaaq0FY/Sx7gXYwYcvI/AAAAAAAAAPI/jUC_4yaC0Ts/s400/UWBellasArtes2.jpg
http://www.futuropasado.com/images/yonaguni01.jpg


Najlepsze zostawiłem na koniec...

http://vnmedia.ign.com/screenshots/l2/33158487.jpg

To dawna zbrojownia.

Celias - 2010-07-21 00:00:03

<rozglądał się dookoła z dużym zainteresowaniem. Był tak zafascynowany, że nie był w stanie nic powiedzieć>

Meos - 2010-07-21 00:03:36

<spojrzał na niego znowu...chciał go zabrać 3 jeszcze jedni miejsce gdy nagle zobaczył pewien cień , który przemknął między budynkami. Zatrzymał się>

Celias - 2010-07-21 00:07:55

dlaczego się zatrzymałeś?
<spytał z lekkim zaniepokojeniem>

Meos - 2010-07-21 00:12:31

< Znów ten sam cień przemknął między kamieniami po drugiej stronie, obrócił się w jego stronę śledząc jego ruchy> Lepiej...wracajmy < był lekko niespokojny> Trzymaj się mocno.

Celias - 2010-07-21 00:18:13

<złapał się go nieco mocniej>

Meos - 2010-07-21 00:25:39

< płynął bardzo szybo w pewnym momencie woda jakby sama dodawała im szybkości. Nagle wir wodny ich otoczył i w parę sekund znaleźli się w pobliżu zatoki>
< Meos na moment stał się przeźroczysty...nie stał się wodą, by po chwili znów przybrać swój ludzki kształt. Woda delikatnie zafalowała i uniosła ich nad powierzchnię. Stał na tafli wody jak gdyby ani kropla wody go nie zmoczyła...mając jedną dłoń na  ramieniu Celiasa i bacznie się rozejrzał>

Celias - 2010-07-21 00:32:10

<wciąż obejmował go za szyję, ale gdy doszedł do siebie po tej wariackiej "podróży" i zauważył, że przyjął postać człowieka, szybko go puścił. Co okazało się błędem, gdyż nie potrafił stać na wodzie>

Meos - 2010-07-21 00:36:01

<Szybkim rucham złapał go za rękę podciągając i łapiąc w pasie> Dobrze, że za nami nie poszła < zastanawiał się czego mogła szukać na terenie trytonów> Nic ci nie jest? < spojrzał na niego>

Celias - 2010-07-21 00:44:58

Nie, wszystko w porządku
<czuł się lekko zażenowany i speszony zaistniałą sytuacją, ale ukrył soje uczucia za maską obojętności>
A kim ona była?
I czy moglibyśmy stanąć w końcu na trwałym gruncie?

Meos - 2010-07-21 00:49:53

Powiedzmy, że w tym jeziorze mieszka oprócz trytonów kilka innych istot, a ta... jest dość porywcza i niebezpieczna. Pamiętasz legendę , którą ci opowiedziałem o lamentującej kobiecie? < zaczął go prowadzić do brzegu>
To była ona... nereida o imieniu Sharinal. <Zazwyczaj nie kręci się po tamtych terenach-zamyślił się>

Celias - 2010-07-21 00:59:39

mówiłeś, że nic nam nie grozi

Meos - 2010-07-21 01:03:54

Nie groziło...ona się mnie boi, ale z Tobą  przy boku nie wiedziałem jak się zachowa < stanęli na brzegu, puścił go czując jego lekkie skrępowanie> Wolałem nie ryzykować... < uśmiechnął się lekko>

Celias - 2010-07-21 01:13:42

<przytaknął tylko czując ulgę, kiedy go puścił. Na brzegu siedziała jego kotka, która od razu gdy tylko go zobaczyła podbiegła do niego i zaczęła się łasić o jego nogi. Pochylił się i pogłaskał ją>

Meos - 2010-07-21 14:05:53

<przyglądał się im przez moment> Powinieneś już wracać. Po zmroku ten las jest niebezpieczny < Słońce prawie zaszło>

Celias - 2010-07-21 15:38:22

nikt mi nie będzie mówił co mam robić
<powiedział wyniośle. Był cały mokry i trząsł się z zimna, woda w jeziorze do ciepłych nie należała, ale nie zamierzał ustąpić>

Meos - 2010-07-21 15:45:13

<spojrzał na niego i podszedł bliżej> Cały się trzęsiesz Lordzie Celias < powiedział łagodnym, lekko rozbawionym głosem> Chyba nie chcesz sie rozchorować?

Celias - 2010-07-21 16:07:17

nie prawda, wcale nie jest mi zimno
<próbował się opanować. Jak zwykle był uparty>

Meos - 2010-07-21 16:10:42

Yhym...a te ciarki to jakiś rytuał tak? < patrzy na niego z lekkim uśmiechem>

Celias - 2010-07-21 16:19:31

wydaje Ci się...

Meos - 2010-07-21 16:24:48

<opuścił lekko głowę z cichym westchnięciem. Nadal miał spokojny wyraz twarzy. Spojrzał na niego> Siłą nie mam prawa cię zaciągnąć do szkoły, ale < wierzchem dłoni dotknął jego ramienia> Jesteś wyziębiony

Celias - 2010-07-21 16:59:52

no dobra, może jest mi trochę zimno
<wzruszył ramionami>
ale co z tego? nic mi nie będzie

Meos - 2010-07-21 17:08:21

Będzie jak się przeziębisz. Chodź... < pociągnął go lekko za przedrami,e w kierunku szkoły>

Celias - 2010-07-21 17:09:44

<szarpnął się>
sam pójdę

Meos - 2010-07-21 17:18:21

<wzruszył tylko ramionami i zaczął iść w kierunku szkoły>

Celias - 2010-07-21 17:26:24

<sam też ruszył w kierunku szkoły. Było mu upiornie zimno, ale nie chciał tego pokazywać>

Meos - 2010-07-21 17:27:54

<kątem oka zauważył jak się zatrząsł. Nagłym ruchem odwrócił się i złapał go za rękę i zniknął razem z nim>

Celias - 2010-07-21 17:32:08

<nawet nie zdążył zareagować>

Meos - 2010-07-24 14:31:52

<doszedł w końcu do jeziora. Wszedł do wody. Z każdym krokiem czuł się coraz lepiej będą do połowy zanurzonym zmienił swoją postać. Podpłynął do miejsca, gdzie woda z darni wartkim nurtem wpływała do zatoczki. Położył się tam kładąc wielki czarny łeb na brzegu>

Meos - 2010-07-24 14:46:07

< w końcu zanurzył sie całkiem i po chwili wyskoczył z wody już w swojej ludzkiej formie. W niebieskiej sznurowanej koszuli. Przeczesał dłonią włosy> Jednak nie ma nic lepszego od wody < uśmiechnął się pod nosem i zniknął>

Meos - 2010-07-26 23:49:07

<wleciał do wody>

Meos - 2010-07-27 19:59:28

<Wyskoczył z jeziora gdy już się uspokoił. W nocy opłynął kilkakrotnie jezioro nie mogąc się odnaleźć. W końcu złapał się  szarego kamienia na który wszedł. Medalik z wizerunkiem dziewczyny miał na szyi. Próbował tej nocy wyrzucić go kilka razy jednak nie mógł. Wstał i zmienił się w czarnego ogiera, który wolno poszedł wgłąb lasu>

www.san-news.pun.pl www.emocje.pun.pl www.fire.pun.pl www.bakugan-adventures.pun.pl www.lcgwardiamroku.pun.pl