Celias - 2010-06-02 22:58:33

<znalazł w końcu swój pokój, wszedł do niego i rozejrzał się>
http://i87.photobucket.com/albums/k131/gaara1222/28.jpg
no może być... gdyby jeszcze tylko był baldachim nad łóżkiem to byłoby świetnie...
jakoś musimy się obejść bez tego
<mówił do kota, postawił swoje rzeczy na środku pokoju, kota zaś położył delikatnie na łóżku>
teraz trzeba Ci wymyślić jakieś imię
<powiedział z uśmiechem do zwierzaka, głaskając go z czułością>

Frederico - 2010-06-02 22:59:45

*zapukał*

Celias - 2010-06-02 23:03:13

<spojrzał na drzwi>
proszę

Frederico - 2010-06-02 23:06:26

*wszedł* Witaj Lordzie

Celias - 2010-06-02 23:10:45

<spojrzał przelotnie na chłopaka>
hej
<i odwrócił głowę z powrotem w stronę zwierzaka>
http://farm3.static.flickr.com/2178/2199864638_365f173803.jpg
jesteś trochę... dziwna, wyglądasz bardziej jak czarna pantera
<zorientował się, że to kocica>
będziesz się wabiła... Hekate...
<głaskał kotkę z namaszczeniem>

Frederico - 2010-06-02 23:14:22

Czemu jesteś tak.. niemiły dla dyra?

Celias - 2010-06-02 23:15:51

<wzruszył ramionami>
to on jest niemiły dla mnie

Frederico - 2010-06-02 23:19:33

znam go z innej strony

Celias - 2010-06-02 23:21:28

widocznie Ciebie lubi, ale mi jakoś na tym nie zależy...
<położył się na łóżku, był już dość zmęczony i nie miał nawet ochoty, żeby się przebrać do spania czy umyć>

Celias - 2010-06-02 23:25:09

<jakimś cudem kot wyczuł, że jego pan jest zmęczony, więc skulił się obok jego głowy>

Frederico - 2010-06-02 23:31:10

kici kici xd

Celias - 2010-06-03 13:03:14

<właśnie się obudził i już miał zamiar przywołać służbę, dlaczego jeszcze nie ma śniadania, jednak przypomniał sobie gdzie się znajduje. Wstał i podszedł do okna, mimo niezbyt ładnej pogody uchylił okno, spojrzał na kota z łagodnym uśmiechem>
idź pobiegać
<powiedział łagodnie do zwierzaka i kot od razu czmychnął przez szparę. Sam podszedł do swoich rzeczy, wyjął grzebień i zaczął rozczesywać swoje długie włosy>

Celias - 2010-06-04 19:17:44

<wszedł do swojego pokoju, walnął się wygodnie na łóżku i zaczął czytać zapożyczoną z biblioteki książkę. Kot od razu wskoczył i położył się obok niego>

Celias - 2010-06-04 19:25:30

<gdy przeczytał książkę do połowy, co zajęło mu niezwykle szybko, stwierdził, że najwyższa pora ułożyć swoje rzeczy, więc wstał i zabrał się za to. Jego palce dotknęły futerału, w którym znajdował się flet, bez zastanowienia wydobył go z etui, złożył i zaczął cicho grać jakąś cichą, spokojną melodię>
http://www.nhaccodien.info/forum/picture.php?albumid=50&pictureid=446

Celias - 2010-06-04 21:53:49

<wszedł do pokoju i od razu usiadł przy sekretarzyku w kącie pokoju, wziął kawałek pergaminu i pióro i szybko i zaczął coś szybko pisać. Gdy skończył, złożył pergamin, włożył go do koperty i zapieczętował>
ciekawe czy mają tu jakąś pocztę...
<wyszedł z pokoju>

Celias - 2010-06-04 23:45:50

<wrócił do swojego pokoju i wziął do ręki swój flet, zaczął grać spokojną, smutną melodię>

Celias - 2010-06-07 21:17:47

<wrócił do swojego pokoju tylko po to, by wziąć torbę i wyszedł>

Celias - 2010-06-08 12:51:56

<otworzył oczy i przeciągnął się, po czym wstał wziął co trzeba i wyszedł do łazienki>

Celias - 2010-06-08 19:42:30

<wszedł do pokoju w samym tylko ręczniku, sięgnął po grzebień i usiadł na łóżku. Zaczął rozczesywać długie, mokre włosy>

Celias - 2010-06-08 21:31:34

<ubrał się, wziął swoją torbę i wyszedł, kot jak zwykle u jego boku>

Damien - 2010-06-08 21:32:15

Po samej jego minie widać było,że wyjątkowo się nudził,tak więc wybył z pokoju,bo cóż można tam robić ciekawego? Jakby jeszcze dzielił go z kimś innym...to pół biedy. Przechodząc korytarzem,wpadł na pomysł odwiedzenia któregoś z chłopaków. W sumie wielu tu nie znał,ale da się nadrobić. Wybrał pierwsze lepsze drzwi. Zapukał,co było dość dziwne jak na niego.

Celias - 2010-06-09 15:46:02

<wparował do pokoju, nie zauważając nawet chłopaka, który stał przed drzwiami. Trzasnął drzwiami i rzucił się na łóżko twarzą do poduszki. Zalał się łzami>

Len - 2010-06-09 15:58:58

<zapukał słysząc płacz>

Celias - 2010-06-09 16:02:49

<był tak załamany, że nawet nie usłyszał pukania do drzwi>

Len - 2010-06-09 16:03:07

<zapukał jeszcze raz>

Celias - 2010-06-09 16:09:09

<tym razem usłyszał. Odwrócił gwałtownie głowę w stronę drzwi>
proszę
<starał się mówić spokojnym głosem, ocierając szubko łzy rękawem>

Len - 2010-06-09 16:10:40

<wszedł z chochlikiem na ramieniu>
Wiem że płakałeś, słyszałem...
Co się stało?

Celias - 2010-06-09 16:21:29

<zagryzł dolną wargę w zakłopotaniu i spuścił wzrok>
jestem potworem...

Len - 2010-06-09 16:21:55

Potworem?
Ja tak nie uważam.

Celias - 2010-06-09 16:32:17

wiem co widziałem
<z trudem powstrzymywał cisnące mu się do oczu łzy>

Len - 2010-06-09 16:34:21

Chodzi ci o twoje pochodzenie?
<zamknął oczy>
Na moje i tak potworem nigdy nie będziesz, nie ważne jakiej maści byś był lub jakbyś wyglądał.

Celias - 2010-06-09 16:49:24

pochodzenie? Moi rodzice są ludźmi, ale to co zobaczyłem w fontannie... byłem ciekaw, kim jestem, dlaczego nie posiadam cienia i skąd te wszystkie dziwne zjawiska dookoła mnie...
jeśli nie jestem potworem to czym?

Len - 2010-06-09 16:51:58

Nie wiem.. Nie umiem określić czym jesteś.
A jeśli nawet byś nim był to cóż?
Jakiś gorszy byś był?
<wzruszył ramionami>
Na moje każda istota jest równa.

Celias - 2010-06-09 16:54:36

jeśli rodzice się dowiedzą...
<schował twarz w dłoniach>
już nigdy nie wrócę do pałacu

Len - 2010-06-09 16:56:11

<gdy wymówił słowo "pałac" lekko wzdrygnął>
Jesteś z rodziny królewskiej?

Celias - 2010-06-09 16:59:25

tak, jestem lordem... jeszcze...

Len - 2010-06-09 17:00:01

Skąd pochodzisz?
Jaki kraj?
<spytał pospiesznie>

Celias - 2010-06-09 18:14:51

Dania, moja rodzina należy do śmietanki towarzyskiej i jest bardzo poważana. Jest prawą ręką Królowej...

Len - 2010-06-09 19:23:39

Dania...<westchnął>
Rozumiem...

Celias - 2010-06-09 19:29:49

Gdyby ludzie dowiedzieli się o tym, moja rodzina straciłaby szacunek i poważanie...
nie mogę do tego dopuścić... chyba...
...chyba jednak będzie lepiej jak już tam nie wrócę...

Len - 2010-06-09 19:30:49

Możesz im powiedzieć.
Jeśli cię kochają takim jakim jesteś nic to nie zmieni a przed resztą można to ukrywać.

Celias - 2010-06-09 19:36:16

<przed oczami stanęła mu scena, jak siłą go zmusili do tej szkoły>
raczej by się nie ucieszyli...

Len - 2010-06-09 19:37:27

Ehh...
To witam w klubie.
Mnie by zabili jeśli wrócił bym do swojej krainy...

Len - 2010-06-09 20:17:47

Tak ścigają mnie wszędzie gdzie się da..
Dziwie się że jesczze tu mnie nie złapali ale mniejsza...
Tak czy inaczej jesteś kim jesteś i tego nie zmienisz.
Nie załamuj się bo nie ma czym....
Dobra nie przeszkadzam ci już...
Miłego wieczoru.
<wyszedł i skierował się na dziedziniec>

Celias - 2010-06-09 20:43:02

<padł na łóżko, gdy tylko chłopak wyszedł i zamkną za sobą drzwi. Rozmowa z chłopakiem dużo mu pomogła, przynajmniej się uspokoił, jednak wciąż nie mógł zaakceptować prawdy>
po cholerę w ogóle zaglądałem do tej fontanny...

Celias - 2010-06-09 21:37:40

<podniósł się w końcu z łóżka, potrzebował się przejść. Wziął ze sobą swój ulubiony flet i wyszedł>

Len - 2010-06-11 19:13:28

<wszedł i położył go na łóżku po czym się zmył>

Celias - 2010-06-11 20:43:22

<obudził się w końcu, wstał powoli, przed oczyma wirowały mu plamki, a głowie pulsowało, rozejrzał się i ze zdumieniem stwierdził, że jest we własnym pokoju, jednak czegoś mu brakowało, dopiero po chwili zauważył, że ma krótsze włosy>
kurwa co jest
<to mu się bardzo nie spodobało, wypadł z pokoju>
niech ja go tylko dorwę

Len - 2010-06-11 22:46:07

<zauważył gdzie go prowadzi>
Po co idziemy do ciebie?

Celias - 2010-06-11 22:51:59

zobaczysz
<weszli do jego pokoju>
jeśli będziesz współpracował to na pewno nie będzie nudno

Len - 2010-06-11 22:53:20

No dobra..
<wszedł za nim>

Celias - 2010-06-11 22:56:06

połóż się wygodnie na łóżku
<sam zaczął przeszukiwać swoje rzeczy>

Len - 2010-06-11 22:57:08

Po cholerę?
<usiadł tylko i patrzy na niego>

Celias - 2010-06-11 22:59:19

będzie wygodniej i Tobie i mnie
<znalazł to czego szukał i podszedł do niego>

Len - 2010-06-11 23:00:17

Eehh..
Boże jeden pies no ale dobra.
<położył się>

Celias - 2010-06-11 23:02:19

<położył potrzebne rzeczy na stoliku obok, zasłaniając je,pochylił się nad nic i zaczął rozpinać jego koszulę>

Len - 2010-06-11 23:03:26

<gapi się na stolik zaciekawiony>
Co tam położyłeś...
<wyciągnął rękę do stolika>

Celias - 2010-06-11 23:08:53

hej, bo zepsujesz zabawę
<odtrącił jego rękę od stolika i wrócił do przerwanej czynności>

Len - 2010-06-11 23:09:47

<burknął cicho coś pod nosem>
no dobra..<położył ręce pod głowę>

Celias - 2010-06-11 23:12:56

<rozpiął koszulę i odsłonił jego tors, w miejscu gdzie materiał przywarł do rany, po prostu go oderwał, pociągając mocno, krew od razy obficie z niej wypłynęła>
mmm... urocze
<oblizał wargi na ten widok>

Len - 2010-06-11 23:13:50

<przymknął oczy>
Mogłeś mocniej no ale dobra...

Celias - 2010-06-11 23:24:21

staram się jak mogę
<wyprostował się, sięgnął ręką do stolika i wziął z niego skalpel>

Len - 2010-06-11 23:25:08

<mrugnął kilka razy>
skąd ty to masz?
Pożyczysz mi to kiedyś..

Celias - 2010-06-11 23:27:55

wiedziałem, że kiedyś się przyda
<przytknął nożyk do warg, spojrzał na niego w taki sposób jakby stał przed płótnem i zastanawiał się co na nim stworzyć>

Len - 2010-06-11 23:28:56

No widzisz.
Brawo za myślenie..
<powiedział ironicznie>

Celias - 2010-06-11 23:33:28

mówiłeś coś?
<udał, że tego nie słyszał. Przyłożył skalpel do jego torsu, robiąc małe nacięcie>

Len - 2010-06-11 23:34:21

Nie nic..
<przewrócił oczami>
Nudzę się...

Celias - 2010-06-11 23:36:54

przestań marudzić Mały
<po chwili kreśli wzory na jego skórze, skalpel prowadził tak jakby trzymał w ręku pędzel niż ostre narzędzie>

Len - 2010-06-11 23:38:07

Będę bo mi się nudzi...
<zamknął oczy>

Celias - 2010-06-11 23:41:57

nie rozpraszaj mnie
<długo "szkicował" na jego skórze, w końcu się wyprostował i spojrzał z uśmiechem na swoje "dzieło">
no, jeszcze tylko kilka poprawek

Len - 2010-06-11 23:43:46

Dobra już nic nie mówię...
<ziewnął znudzony>

Celias - 2010-06-11 23:44:56

<dodał jeszcze kilka szczegółów, potem palcem zaczął rozmazywać krew>
no teraz jest idealnie

Len - 2010-06-11 23:46:22

>otworzył oczy i patrzy w sufit cholernie znudzony>

Celias - 2010-06-11 23:50:41

<sięgnał do stolika, tym razem po atrament i jodynę>

Len - 2010-06-11 23:51:24

Hmm..?
<spojrzał na niego>
Co tym razem mi zrobisz?

Celias - 2010-06-11 23:53:22

utrwalę
<odkręcił kałamarz, i polał nacięcia z precyzją, uważając by nic nie wylało się poza nie>

Len - 2010-06-11 23:54:57

Ehh..
No jak tam chcesz...
<patrzy na swój brzuch>

Celias - 2010-06-11 23:59:59

nie podnoś się, bo wszystko zepsujesz
<po atramencie użył jodyny>

Len - 2010-06-12 00:01:10

dobra dobra nie ruszam się...
<mruknął>
Nudzę się nadal!

Celias - 2010-06-12 00:04:29

<sięgnął do biurka po swój flet poprzeczny  podał mu>
masz, pograj sobie, ja już kończę

Len - 2010-06-12 00:05:16

<spojrzał na flet>
Dobra..
<zaczął grać>

Celias - 2010-06-12 00:06:19

chociaż jeden umie...
<wrócił do swojej pracy>

Len - 2010-06-12 00:07:14

<zamknął oczy i gra>

Celias - 2010-06-12 00:10:06

no skończyłem
teraz musi wyschnąć

Len - 2010-06-12 00:11:05

<przestał grać>
Nuda!
<wrzasnął>
Myślałem że będzie ciekawiej..

Celias - 2010-06-12 00:11:57

nie współpracujesz, to się nudzisz

Len - 2010-06-12 00:14:02

A co mam niby robić?

Celias - 2010-06-12 00:15:48

np udawać, że Cię chociaż trochę boli

Len - 2010-06-12 00:16:42

aa umieram..
Ha ha ha..Bardzo śmieszne...
<podniósł się>
Len'a będzie boleć nie mnie...

Celias - 2010-06-12 00:22:48

<atrament jeszcze do końca nie wysechł i rozmył się, gdy chłopak się podniósł>
nie pozwoliłem Co jeszcze wstać
<spojrzał na niego gniewnie>

Len - 2010-06-12 12:01:07

No i co mnie to..
<burknął>

Celias - 2010-06-12 13:33:14

jak śmiesz
<trzasnął go pięścią w twarz>

Len - 2010-06-12 13:44:36

Normalnie..
<splunął w bok krwią>
Coś jeszcze?

Celias - 2010-06-12 13:47:37

najpierw ściąłeś mi włosy, teraz jeszcze zepsułeś moje dzieło
<uderzył z drugiej strony>

Len - 2010-06-12 13:50:07

<uśmiechnął się>
I o to mi chodziło..

Celias - 2010-06-12 14:00:48

nie igraj ze mną kurduplu
<rzucił się na niego z pięściami, okładając go bez opamiętania>

Len - 2010-06-12 14:02:59

<nie bronił się tylko śmieje się głośno>
Bo co?

Celias - 2010-06-12 14:13:58

<czuł się bezsilny co jeszcze bardziej potęgowało jego złość, chwycił go za gardło i zaczął dusić>

Len - 2010-06-12 14:15:05

<złapał go za nadgarstki by uwolnić się i złapać oddech>
Pu..szczaj..

Celias - 2010-06-12 14:20:44

<widząc, że chce się uwolnić, wzmocnił uścisk>

Len - 2010-06-12 14:23:32

<uderzył go z pięści w twarz>
Mówiłem coś!
<przekręcił się z nim tak by to Celias leżał pod nim, i uwolnił się z uścisku dławiąc się>

Celias - 2010-06-12 14:28:02

złaź ze mnie!
<próbował zepchnąć go z siebie>

Len - 2010-06-12 14:29:12

I co?
Teraz jesteś na mojej łasce.
<sięgnął po skalpel>
Zabiją mnie za to no ale cóż..
<rozciął jego bluzkę przy okazji rozcinają c jego ciało>

Celias - 2010-06-12 14:35:13

<pierwszy raz w życiu poczuł tak ostry tak ból, jednak przez złość jaka w nim była nie poczuł tego. Złapał go za nadgarstek, odpychając od siebie jego rękę>

Len - 2010-06-12 14:38:24

<złapał go za nadgarstki i uniósł jego ręce nad głowę>
Nie przeginaj...
<drugą ręką wykonął nacięcie>
Pobawie się w sekcję zwłok...

Celias - 2010-06-12 14:41:11

<wrzasnął głośno, wyprężając się z bólu>

Len - 2010-06-12 14:43:01

No jak miło...
<wyszczerzył się i wykonał cięcie w kształcie litery Y przechodzące przez cały jego tors>

Celias - 2010-06-12 14:48:37

<zagryzł mocno dolną wargę starając się nie zwracać uwagi na ból, który sprawiał iż coraz bardziej wracał do siebie>

Len - 2010-06-12 14:50:11

<przywiązał jego ręce i nogi do łóżka>
Zaczynamy zabawę...
<odłozył skalpel i wkłada powoli palce w nacięcią by sprawić mu większy ból>

Celias - 2010-06-12 14:55:30

Nieee!!!
<był już kompletnie sobą, złoty blask zniknął z jego oczu a pojawiło się w nich przerażenie>

Len - 2010-06-12 14:56:59

O i witamy znów marudną księżniczkę...
<dotknął dłonią jego serca>
Yhym..
<wyszczerzył się i zacisnął na jego sercu dłoń>

Celias - 2010-06-12 15:02:03

<znów wrzasnął, odchylając głowę do tyłu, naprężając związane ręce i nogi>

Len - 2010-06-12 15:03:01

<uśmiechnął się szerzej, a jego źrenice się powiększyły i zacisnął mocniej dłoń>

Celias - 2010-06-12 15:10:18

p...prze...stań
<wydusił z siebie, z jego oczu pociekły łzy>

Len - 2010-06-12 15:10:55

Nie..
Po co miałbym sobie psuć zabawę...
<lekko poluźnił uścisk>

Celias - 2010-06-12 15:15:13

proszę...
<wyłkał błagalnie>

Len - 2010-06-12 15:18:07

<wyjął zakrwawioną rękę z niego>
Co z tego będę mieć?

Celias - 2010-06-12 15:20:13

czego chcesz?
<zapytał słabym głosem, tracił coraz więcej krwi>

Len - 2010-06-12 15:22:44

A czego może chcieć rządny krwi zabójca?

Celias - 2010-06-12 15:23:03

n..nie wiem...

Len - 2010-06-12 15:26:01

Nie odpływaj mi tu...
<wstrzyknął mu lek i rozwiązał>
Kuruj się.
Do następnego księżniczko.
<wstał z niego i wziął skalpel>

Celias - 2010-06-12 15:29:03

<pomimo leku, który szybko krążył w jego żyłach, wciąż czuł się słaby>
dlaczego to zrobiłeś?

Len - 2010-06-12 15:29:46

Poznęcam się nad tobą jeszcze trochę.
Zabicie cię od razu nie byłoby takie zabawne...

Celias - 2010-06-12 15:36:51

<patrzył na niego załzawionymi oczyma, nie miał nawet sił na rozmasowanie obolałych, poobcieranych nadgarstków>

Len - 2010-06-12 15:38:35

<uśmiechnął się szyderczo i skłonił naśladując Len'a>
Do następnego spotkania księżniczko...
<wyszedł>

Celias - 2010-06-12 15:50:09

<rozpłakał się, gdy chłopak tylko wyszedł>

Celias - 2010-06-12 16:24:00

<nagle skądś pojawiła się jego kotka, widząc stan swojego pana, wskoczyła na łóżko, w jej oczach było coś na kształt wyrzutów sumienia, że nie pojawiła się wcześniej>
Hekate...
<położył rękę na jej głowie, co sprawiło mu to dość duży wysiłek>
podaj mi igłę i nitkę...
<kot posłuchał go, zaczął szukać tego czego potrzebował, po chwili podał mu torebkę, w której trzymał przyrządy do szycia. Wyjął to czego potrzebował, z trudem zaczął nawlekać igłę, ale końcu mu się udało. Wziął głęboki oddech, zacisnął zęby i zaczął się zszywać>

Celias - 2010-06-12 16:47:39

<w końcu jakoś się uporał z tym zabiegiem, spojrzał krytycznie na swoje "dzieło" i spróbował się podnieść, z trudnem, bo z trudem, ale jednak udało mu się, widocznie lek Ren'a zaczął działać>

Celias - 2010-06-12 17:05:00

<nagle usłyszał dźwięki pianina, przymknął oczy zastanawiając się kto to gra, po chwili wstał z łóżku, syczął z bólu, wziął swoje skrzypce i wyszedł na korytarz, stanął przy jednym z okien i zaczął grać>
http://www.youtube.com/watch?v=9FbmjZv0 … re=related

Celias - 2010-06-12 17:15:32

<zwolnił nieco i zaczął grać, bardziej przejmującą melodię, jedną ze swoich ulubionych>
http://www.youtube.com/watch?v=1HUHDXOs … re=related

Len - 2010-06-12 17:19:41

<wyszedł ze swojego pokoju na korytarz i spojrzał na niego>
Tak myślałem ze to ty..

Celias - 2010-06-12 17:23:20

<przerwał grę i spojrzał na blondyna, od razu się przeraził i zaczął się cofać>

Len - 2010-06-12 17:24:16

<pojawił się za nim i szepnął do jego ucha>
Czego się boisz?

Celias - 2010-06-12 17:26:42

nie... odejdź...
<uciekł do swojego pokoju, i zamknął za sobą drzwi, przekręcając klucz w zamku>

Len - 2010-06-12 17:28:54

Ehh..
<rozwalił drzwi z kopniaka>
To na nic..

Celias - 2010-06-12 17:30:23

n...nie...
<cofając się, potknął się i upadł na podłogę>
Hekate!
<zawołał swoją kotkę>

Len - 2010-06-12 17:31:59

<podszedł do niego>
Możesz mnie pokonać a uciekasz jak bezbronne dziecko..
<włożył ręce do kieszeni spodni śmiejąc się>

Celias - 2010-06-12 17:35:38

j...jak?
<strach odebrał mu trzeźwość myślenia i zapomniał o zastrzykach. Pojawiła się kotka i skoczyła Ren'owi na twarz orając mu ją pazurami>

Len - 2010-06-12 17:36:26

<złapał futrzaka za sierść i rzucił nim o ścianę>
Nie ważne..
<uśmiechnął się>

Celias - 2010-06-12 17:41:10

<zwinnemu zwierzakowi udało się odepchnąć od ściany, wylądowała z powrotem na podłodze na czterech łapach, wybiegła z pokoju>
z...zostaw mnie

Len - 2010-06-12 17:42:11

Mówiłem.
Poznęcam sie trochę...

Celias - 2010-06-12 17:45:55

już to robiłeś, mało Ci?

Celias - 2010-06-12 17:51:25

<wierzgnął nogami i kopnął go w krocze, kot akurat wpadł z powrotem do pokoju, trzymając w zębach strzykawkę>

Len - 2010-06-12 17:53:11

Ittee..
<zwinął się z bólu>

Celias - 2010-06-12 17:54:16

<wykorzystując ten moment, wziął strzykawkę od kota i wbił mu w rękę>

Len - 2010-06-12 17:57:45

<spojrzał na niego i szybko zabrał rękę by nie mógł mu wstrzyknąć leku>
Fju...

Celias - 2010-06-12 18:00:16

<złapał jego rękę i przytrzymał mocno, wbijając iglę raz jeszcze i wstrzykując lek>

Len - 2010-06-12 18:01:03

Ty łazjo!
<uderzył go w twarz z pięści, usiadł na nim i okłada go pięściami zanim straci siły>

Celias - 2010-06-12 18:05:13

<starał się zakryć twarz rękoma, by ochronić się przed ciosami, kotka w tym momencie rzuciła mu się blondynowi na plecy wbijając pazury i zęby w skórę>

Len - 2010-06-12 18:06:05

<odepchnął kota lecz uderzał już z coraz mniejszą siłą>

Celias - 2010-06-12 18:08:56

<czując, że Ren tracił siły, odepchnął go, uwalniając się>

Len - 2010-06-12 18:10:15

<uderzył o ścianę i zemdlał>

Celias - 2010-06-12 18:11:53

no nareszcie
<odetchnął z ulgą, wziął chłopaka na ręce i zaniósł do jego pokoju>

Len - 2010-06-12 18:12:44

<leżał bezwładnie na jego rękach>

Celias - 2010-06-14 12:01:54

<wszedł do swojego pokoju, wyjął ręcznik, wziął jeszcze kilka przedmiotów i wyszedł do łazienki>

Celias - 2010-06-14 12:50:26

<wszedł do pokoju, pochował przybory na swoje miejsca, ręcznik wraz z brydnymi od krwi ciuchami rzucił na łóżko, wybrał czyste rzeczy z szafy i zaczął się ubierać>

Celias - 2010-06-14 12:57:53

<w pełni ubrany spojrzał krytycznie na swoje łóżko, pościel też była cała we krwi, zaczął się zastanawiać czy w tej szkole mają coś takiego jak pralnia, wyszedł z pokoju z zamiarem zapytania o to>

Celias - 2010-06-23 21:28:55

<wszedł do swojego pokoju i od razu walnął się na łóżko, był trochę zmęczony>

Celias - 2010-06-26 18:36:55

<obudził się po jakimś czasie, nawet nie wiedział kiedy zasnął. Przeciągnął się i usiadł na łóżku>

Celias - 2010-06-26 18:53:12

<wstał z łóżka i nie mając co robić, sięgnął po skrzypce>
http://www.youtube.com/watch?v=VAuQb_bKI0Q

Celias - 2010-07-01 11:55:04

<w jego pokoju było trochę duszno, więc otworzył okno, odetchnął głęboko świeżym powietrzem przymykając oczy. Stając wciąż przy oknie powrócił do gry na skrzypcach>
http://www.youtube.com/watch?v=5BQY6A3r … re=related

Celias - 2010-07-03 14:34:26

<odłożył w końcu skrzypce. Wyszedł z pokoju i udał się do biblioteki. Jeśli ma zamiar zdać egzaminy końcowe to najwyższa pora się pouczyć>

Celias - 2010-07-05 21:42:19

<wszedł do pokoju, książki położył na stoliku a sam położył się na łóżku, podkładając ręce pod głowę>

Celias - 2010-07-14 15:27:21

<nudziło mu się trochę. Wstał z łóżka i z braku lepszych zajęć postanowił poszukać swojej kotki, która jak zwykle gdzieś zniknęła. Wyszedł z pokoju na korytarz>

Celias - 2010-07-21 21:14:50

<wszedł do swojego pokoju i od razu pdszedł do szafy. Otworzył ją, wybrał suche ubranie i szybko się przebrał>
http://fc04.deviantart.net/fs43/f/2009/143/a/6/Gilbert_by_DaRqueCryStaL.jpg

Celias - 2010-07-21 23:20:09

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Celias - 2010-07-21 23:40:05

<grał dalej tą samą melodię, ale tym razem nieco wolniej>

Celias - 2010-07-22 00:14:25

<wciąż nie przerywał gry>

Celias - 2010-07-22 00:26:04

<skończył ten utwór, jednak wciąż nie odrywał się od skrzypiec i zaczął grać kolejny>
http://www.youtube.com/watch?v=VAuQb_bKI0Q

Meos - 2010-07-22 00:34:45

<GDy zamknął oczy iwsłuchał się w tę melodię przypomniała mu się ta dawna historia...epizod jego życia, który już od dawna został przez niego zapomniany...epizod życia, który tak bardzo chciał zapomnieć... to co sie wtedy wydarzyło...odżyło wraz z tą melodią... zanucił pd nosem, czystym, cichym głosem słowa piosenki, które do tej melodii kiedyś ktoś mu śpiewał...potem woda, chłód, rozpacz, cień, śmierć i samotność. Spojrzał w księżyc i zastanawiał się dlaczego akurat tak zwykły instrument, ta jedna melodia uczyniła to wszystko>

Celias - 2010-07-22 00:39:45

<jego doskonały słuch muzyczny wychwycił ten cichy śpiew. Nie przerywając gry podszedł do okna, które było lekko uchylone. Zdziwił się nieco gdy go zobaczył, ale grał dalej>

Meos - 2010-07-22 00:46:05

<Nie zauważył go. stał niczym posąg z posmutniałą twarzą , który wzrok kieruje ku niebu szukając odpowiedzi. Nie teraz on był posągiem, zastygł mając nadzieję, że ta historia za chwilę przeminie, że okarze się tylko snem, który nie miał miejsca w rzeczywistości... jednak on wiedział , że tonie był sen. Serce bolało, to był jedyny powód dla którego bolało i znów zaczęło boleć>

Celias - 2010-07-22 00:51:05

<w końcu przerwał grę i spojrzał na niego>
czemu siedzisz pod oknem? wejdź
<odsunął się od okna, żeby mógł wejść>

Meos - 2010-07-22 00:59:01

<Spojrzał na niego lekko zaskoczony powoli odwracając głowę w jego kierunku. Wahał się. w końcu powoli zszedł z okna do jego pokoju>

Celias - 2010-07-22 01:16:55

Rozgość się.
Może napijesz się czegoś?
<i nie czekając na odpowiedź, podszedł do kredensu z którego wyjął dwie porcelanowe filiżanki zdobione misternie. Postawił je na stoliku gościnnym i przeszedł do pomieszczenia przy jego pokoju, żeby nastawić wodę>

Meos - 2010-07-22 01:23:05

<Rozejrzał się po jego pokoju ukradkiem i zawiesił wzrok na skrzypcach. Stał niczym zahipnotyzowany>

Celias - 2010-07-22 01:25:58

<wrócił po chwili z również porcelanowym imbryczkiem i rozlał herbatę do filiżanek>
proszę
<spojrzał na niego>

Meos - 2010-07-22 01:31:23

<Oderwał wzrok od instrumentu po czym spojrzał to na chłopaka to na zastawę. Usiadł na krześle  i spojrzał na herbatę.,, Jest tak jak wtedy" uśmiechnął się nieznacznie do siebie> Dziękuję za fatyge i przepraszam, że naszedłem cię o tej godzinie.

Celias - 2010-07-22 01:33:06

w porządku i tak nie zamierzałem się jeszcze kłaść
<usiadł na drugim krześle zakładając nogę na nogę>

Meos - 2010-07-22 01:38:19

Masz niezwykły talent < powiedział podnosząc delikatnie filiżankę do ust i przymykając przy tym oczy> Słyszałem już wcześniej, że jest tu niesamowity skrzypek, mile mnie zaskoczyło kiedy się okazało, że to ty < wypił łyk>

Celias - 2010-07-22 01:42:38

tak, już nie raz to słyszałem
<nie zamierzał udawać skromnego, był dobry i wiedział o tym a skrzypce nie były jedynym instrumentem na którym potrafił grać>

Meos - 2010-07-22 01:47:06

<uśmiechnął się lekko <znów uniósł filiżankę, wypił ponownie łyk i ja odstawił> Ta gra to nie jest muzyka... < powiedział poważnym tonem> ...to życie.

Celias - 2010-07-22 01:53:13

w zupełności się z Tobą zgadzam. W końcu ktoś, kto to rozumie. Dla mnie to jest mój drugi świat, uwielbiam grać

Meos - 2010-07-22 01:55:50

<odwrócił się w jego stronę i patrzył prosto w jego oczy> Skąd znasz tę melodię? < mówił aksamitnym, spokojnym tonem pełnym powagi>

Celias - 2010-07-22 02:00:41

<sięgnął po filiżanką i upił łyk herbaty. Objął naczynie swoimi długimi, smukłymi palcami>
mój nauczyciel mnie jej nauczył

Meos - 2010-07-22 02:05:49

Veidhlín dearg < powiedział cicho>....Musik erindringer < nie wiedział czemu, ale powtórzył tę nazwę w duńskim> Melodia wspomnień < w jednym momencie się zamyślił>

Celias - 2010-07-22 02:10:29

<spojrzał na niego z zaskoczeniem>
znasz?

Meos - 2010-07-22 02:16:15

Ta melodia to duży  rozdział mojego życia.... ukryty sens tamtych dni .Grając ją dzisiaj otworzyłeś ten rozdział na nowo. <siedział nadal nieruchomo. Jego ciało znowu zamarło. Nie poruszył nawet powieką> Melodia wspomnień, piękna  pieśń i smutna historia... połączenie idealne...

Celias - 2010-07-22 02:20:46

wybacz, nie chciałem rozdrapywać Twoich starych ran. Jednak nie miałem pojęcia, że ktoś może znać tą melodię

Meos - 2010-07-22 02:28:50

Możliwe, że bardzo dobrze zrobiłeś grając Red Violin... od przeszłości nie można uciec, kiedyś każdy sobie o niej przypomni <znowu spojrzał na niego> Jednak nigdy nie myślałem, że coś jest w stanie ruszyć serce, które skamieniało. Pomyliłem się < uśmiechnął się nieznacznie i wolno wstał z krzesła>

Celias - 2010-07-22 15:40:20

<patrzył na niego z niezrozumieniem>
skamieniało?

Meos - 2010-07-22 15:45:51

Magiczne stworzenia wszelkiego rodzaju mają jeden zakaz, którego nigdy nie wolno im złamać. Nie wolno nam nigdy związać się z istotą ludzką.To stare prawo... które interpretowano wielorako, dla jednych był to pretekst do zachowania czystości krwi, dla innych ochrona przed cierpieniem gdyż dla nas.... legendarnych stworzeń życie ludzkie jest tylko chwilą, każdy z nich sie rodzi, żyje i w końcu przemija. Wiele razy zdarzało się w naszej historii jednak, że łamano ten zakaz. < spoważniał i zamknął oczy opuszczając lekko głowę, zobaczył w myślach obrazy z przeszłości widział to spojrzenie, uśmiech, włosy, słyszał tę pieśń> Każdy zapłacił za to odpowiednią cenę.... gdy odchodzi to, co najbliższe twemu sercu, wtedy serce się zamyka...staje się nieczułym kamieniem niezdolnym do bicia. To samo < urwał na moment> stało się i ze mną, dawno temu.

Celias - 2010-07-22 16:18:43

<jego oczach pojawiło się coś w rodzaju smutku. Czytał wiele baśni o podobnej treści i choć nigdy, by się do tego nie przyznał zawsze go one urzekały. Nigdy, by nie podejrzewał, że mogą to być prawdziwie historie, zawsze myślał, że to jedynie fikcja literacka>
to smutne

Meos - 2010-07-22 16:24:05

Smutne...tak...i bolesne, jednak nie będę cię zadręczał tą historią. Jest dość późno. Pójdę już. Na pewno chcesz odpocząć < zaczął iść w kierunku drzwi>

Celias - 2010-07-22 16:29:55

nie jestem zmęczony i nie przeszkadza mi Twoja obecność

Meos - 2010-07-22 16:48:19

<zatrzymał się przed drzwiami i zamilkł> Laime... <wyszeptał>

Celias - 2010-07-22 16:54:22

słucham?
<nie zrozumiał>

Meos - 2010-07-22 16:57:37

< odwrócił się powoli i spojrzał na niego> To imię ...

Celias - 2010-07-22 17:03:33

hm... brzmi znajomo
<próbował sobie przypomnieć skąd znał to imię>

Meos - 2010-07-22 17:10:06

To ona mnie nauczyła tej pieśni. To ona stworzyła jej słowa... < spojrzał na przegub dłoni, gdzie było małe znamię w kształcie listka ,,To ciebie ochroni i pozwoli mi zawsze być z Tobą" przypomniał sobie dzień, w którym ona naznaczyła go znamieniem ze swojej krwi. Ten slodki uśmiech a potem... westchnął cicho zamykając oczy>

Celias - 2010-07-22 17:17:02

<nagle go olśniło>
tak, teraz sobie przypominam. Mój nauczyciel mi o niej opowiadał, kiedy mnie tego uczył.

Meos - 2010-07-22 17:21:22

<spojrzał na niego lekko zdziwiony> Co...co o niej wiesz? <odszedł na parę kroków od drzwi>

Celias - 2010-07-22 17:30:17

niewiele... podobno z jej oczu nigdy nie znikał smutek, ale pomimo tego często się uśmiechała. W posiadłości moich rodziców, w komnacie mojego nauczyciela wisiał jej portret

Meos - 2010-07-22 17:50:05

Ona żyła 174 lata temu

Celias - 2010-07-22 17:58:00

hm...
<zamyślił się>
ciekawe skąd Jesper ma ten portret
<powiedział cicho sam do siebie>

Meos - 2010-07-22 18:22:14

Siostra Laime była jego pra pra babką. < przeszedł parę kroków do okna i usiadł na parapecie>

Celias - 2010-07-22 18:23:59

to teraz rozumiem. Ten untwór musiał być pewnie potem przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jako, że Jesper nie może mieć dzieci, przekazał go mi

Meos - 2010-07-22 18:36:47

<siedział na parapecie i patrzył na nocne niebo>
Tá oíche fuar le haghaidh
na réaltaí is dócha nach
bhfuil ag fulaingt chroí a thabhairt chun
.. ach iad buillí luisne ... ach
tá sé áisiúil ag przjąć Teastaíonn solas
.. agus teas a bhuille dóibh ...
Chomh luath agus a fhaigheann tú an ama seo, i  titim seans go dtí an talamh agus a bhrón ... < zaczął nucić pod nosem, słysząc nadal w głowie jej głos>

Celias - 2010-07-22 18:43:21

<wstał z krzesła i sięgnął po swoje skrzypce. Zawtórował mu>

Meos - 2010-07-22 18:48:42

<W głowie widział obrazy z przeszłości..to jak ją spotkał, jak pokochał i jak stracił. Przy ostatnim takcie urwał widząc jej twarz wtedy kiedy umierała, jej dłoń, której nie mógł chwycić, choć się starał. Poczuł ucisk w sercu..., które na nowo się rozdarło. Westchnął cicho, po czym szybkim ruchem wstał i wyskoczył przez okno znikając w powietrzu. Na parapecie został mały okrągły błyszczący kryształek>

Celias - 2010-07-23 01:13:43

<wciąż nie przerywał gry, grając ją od nowa. Po usłyszeniu jego historii włożył w utwór całe swoje swoje serce i całą duszę, tak się wczuł, że nawet nie zauważył kiedy chłopak zniknął>

Celias - 2010-07-23 10:03:22

<w końcu przestał grać, poczuł się mocno zmęczony. Odłożył skrzypcę, rozebrał się pozostając w samej bieliźnie i położył się do łóżka. Jednak pomimo zmęczenia nie mógł zasnąć>

Celias - 2010-07-23 15:40:33

<do rana nie zmrużył oka, w głowie kłębiło mu się od uporczywych myśli, przez które nie mógł zasnąć. Wciąż czekał na odpowiedź na swój list, który już dawno wysłał do domu z prośbą o przywiezienie jego klaczy. Brakowało mu jej. Usiadł na łóżku i sięgnął ręką do rogu łóżka gdzie spała jego kotka, gdy tylko ją pogłaskał, przeciągnęła się i zaczęła mruczeć rozkosznie>

Celias - 2010-07-23 20:01:17

<w końcu zszedł z łóżka, ubrał się i wyszedł z pokoju>

Celias - 2010-07-24 03:44:16

<wszedł do swojego pokoju i od razu położył się do łóżka. Po nieprzespanej nocy i z pełnym żołądkiem od razu zachciało mu się spać. Zasnął niemalże od razu>

Celias - 2010-07-24 14:33:04

<obudził się późnym popołudniem, przeciągnął się i usiadł na łóżku. W końcu wstał, podszedł do szafy, rozebrał się do bielizny, wziął ręcznik, którym obwiązał się pasie, wziął jeszcze kilka innych przedmiotów i wyszedł z pokoju kierując się łazienki>

Celias - 2010-07-24 21:08:10

<wszedł do pokoju i dopiero tutaj zaczął się wycierać. Nie chciało mu się jeszcze ubierać, więc nie mając nic lepszego do roboty, zabrał się za grę na flecie>
http://www.youtube.com/watch?v=l0IVu2Bu … re=related

Celias - 2010-07-25 15:36:02

<wciąż grając, wpatrzył się w okno spod przymrużonych oczu, ale nie widział świata, który się za nim znajdował. Przed oczami miał obraz galopujących koni, które tak uwielbiał>

Meos - 2010-07-25 20:21:30

<Wszedł bez pytania w postaci delikatnej mgiełki wślizgnął sie do jego pokoju bezszelestnie>

Celias - 2010-07-25 21:30:37

<oczywiście go nie zauważył, nawet gdyby wszedł normalnie w swojej postaci, też by na to uwagi nie zwrócił, gra na flecie za bardzo go pochłonęła>

Meos - 2010-07-25 21:37:47

< Spojrzał na Hekate, która dotąd śpiąc nagle usiadła i chciała najwyraźniej do niego podejść, ale spojrzał na nią kiwając przecząco. Kotka zrozumiała i z powrotem się położyła. Podszedł na prawdę blisko niego, aż w końcu przytulił się do jego pleców obierając swoje czoło o tył jego głowy> Dlaczego....

<chwila ciszy>
Twoja gra budzi we mnie tyle emocji, potrafi tak na mnie oddziaływać, koić moją duszę. powoli się od niej uzależniam.

Celias - 2010-07-25 21:44:51

<drgnął gdy poczuł, że ktoś go obejmuje. Obrócił głowę i zobaczył, że to Meos. Spłonął rumieńcem, w końcu był nagi. Poczuł się zawstydzony i speszony, przecież on był facetem>
cz...czekaj, ubiorę się

Meos - 2010-07-25 21:51:49

<odsunął się od niego na moment i siadł na łóżku z lekkim uśmiechem na twarzy>

Celias - 2010-07-25 22:00:21

<gdy tylko go puścił, od razu podszedł do szafy i wyjął z niej czarny szlafrok z jedwabiu, który narzucił na siebie>

Meos - 2010-07-25 22:03:14

<pomyślał sobie, że ma ładne ciało, ale zachował ten komentarz dla siebie> Więc? Znasz odpowiedź na te pytanie? < wpatrywał sie w niego intensywnie>

Celias - 2010-07-25 22:06:10

<spojrzał na niego>
nie mam pojęcia, ale nie jesteś pierwszą osobą od której to słyszę

Meos - 2010-07-25 22:16:07

Jednak chyba do tej pory mówili ci to tylko ludzie prawda? My... < załozył nogę na nogę i przełożył ręke przez nogi> ...my  czujemy muzykę inaczej.

Celias - 2010-07-25 22:21:46

inaczej?
<nie bardzo rozumiał>

Meos - 2010-07-25 22:46:40

Ludzka muzyka niezbyt nas zachwyca, bo ludzie zazwyczaj grają nie wkładając w to serca. Niewielu jest takich, którzy potrafią z każdej nuty uczynić magię,  w każdym dźwięku oddać esencję życia. My zachwycamy się muzyką, która nabiera duszy z każdym taktem, gdy jest grana < patrzy na niego> Słyszałem wielu muzyków z twojego świata i wiedz, że do tej pory zachwyciło mnie niewielu...a do obłedu doprowadza jeden < nie spuszcza z niego wzroku>

Celias - 2010-07-25 22:58:27

<słuchał go uważnie, słyszał wiele pochwał i nie robiły one już na nim wrażenia, ale takie słowa w stosunku do siebie usłyszał po raz pierwszy, uśmiechnął się lekko>
zawsze wkładam serce i duszę w każdy utwór jaki gra, niezależnie od instrumentu

Meos - 2010-07-25 23:03:27

Masz niezwykły dar <patrzy na niego. Oderwał od niego wzrok i skierował go na rekę, w której pojawił się okrągły  kryształ, w którego wnętrzu krążyła srebrna smużka> Ten dar odczuwa nawet woda < spojrzał na niego wyciągając w dłoni kryształ>

Celias - 2010-07-25 23:31:56

<przyglądał się uważnie kryształowi>
hm... interesujące...
<zaciekawiło go to, więc sięgnął znów po flet i zaczął grać, patrząc cały czas na kryształ w jego dłoni. Wyobraził sobie, że gra tylko dla tego czystego kształtu, jakby miał zamiar go oczarować>
http://www.youtube.com/watch?v=4_VouI_U9Z8

Meos - 2010-07-25 23:43:49

<Kryształ z każda nutą lśnił jaśniej aż w końcu uniósł się w powietrze i rozpadł przybierając formę lekko skrzących się motyli, które skupiały się wokół grającego. Patrzył na to jak zahipnotyzowany. Ta scena go urzekła, wręcz zaklęła. Słuchał koncertu, który zatrzymał dla niego czas. Gdy Celias skończył grać motyle rozpadły się na drobne iskry, z których jedna po dotknięciu podłogi zmieniła się w lilię z kryształu... ,, znowu...czemu on... w jaki sposób on mnie porusza"powiedział sobie w myślach>

Celias - 2010-07-26 00:07:54

<przyglądał się zjawisku z zaciekawieniem>
Nie miałem pojęcia, że moją grą tak oddziałuję na otoczenie.
Ciekawe co by się wydarzyło przy dźwiękach pianina lub fortepianu
<zastanowił się, przyglądając się tej nietypowej lilii>

Meos - 2010-07-26 08:17:47

Zapewne efekt byłby mocniejszy. Im płynniejszy i wyrazisty dźwięk tym reakcja będzie większa < spojrzał na niego zaraz potem opuścił wzrok>

Celias - 2010-07-26 14:27:22

Szkoda, że nie mam tu któregoś z tych instrumentów...

Meos - 2010-07-26 19:11:55

Może i nie ma, ale i tak to co tworzysz za pomocą swoich emocji, które wyrażasz w muzyce jest piękne. To Twoje wnętrze potrafi to uczynić, wszelkie twoje emocje, które znajdują ujście w muzyce. To piękne, nie wręcz... < zamyslił się i uśmiechnął> Jest to sztuka doskonała.

Celias - 2010-07-26 19:35:35

<pokręcił głową>
nic nie jest doskonałe...

Meos - 2010-07-26 19:45:16

Jednak może być bliskie doskonałości. Pokazałeś to przed chwilą < przenika go wzrokiem>

Celias - 2010-07-26 19:54:22

<spojrzał prosto w jego oczy>
Może i wiele potrafię jeśli chodzi o sztukę, ale cały czas się uczę

Meos - 2010-07-26 19:58:30

< Wstał i podszedł zatrzymując się na kilka centymetrów przed nim. Patrzył w jego oczy tak jakby chciał odczytać jego wnętrze...jego duszę> Nawet nie wiesz jak wielki jest to dar, dar, który usidla serce tak okrutnej z natury istoty jak ja. Twój talent to czyste błogosławieństwo.

Celias - 2010-07-26 20:04:15

<przekrzywił nieco głowę, wciąż się w niego wpatrując>
nie zauważyłem, żebyś był okrutny

Meos - 2010-07-26 20:13:04

Nie znasz tej strony mojej natury < ściszył nieco głos, który stał się chłodniejszy> Nie wiem w jaki sposób...ale < dłonią niczym muśnięciem pióra przesunął po jego policzku odgarniając nieco jego miękkie włosy> czuję przy tobie spokój, spokój którego dawno nie czułem < nawet nie mrugnął mówiąc te słowa ciągle patrząc w jego oczy> Czuję się irracjonalnie gdy słyszę Twoją muzykę, wprowadza mnie w obłęd tajemnica, któą w sobie nosisz.

Celias - 2010-07-26 20:52:21

<wiedział o jakiej tajemnicy mówił, sam też posiadał ciemną stronę swojej natury, wolał jednak o tym nie mówić. Wpatrzył się w okno>
sztuka jest magią samą w sobie, trzeba tylko wiedzieć jak z niej korzystać

Meos - 2010-07-26 20:58:58

Ty posiadasz tę wiedzę bezsprzecznie < wycofał się kawałek widząc, że niezbyt dobrze się czuje gdy stoi tak blisko niego>

Celias - 2010-07-26 21:03:38

nie nazwał bym tego wiedzą, bo do tej pory nie byłem tego świadomy

Meos - 2010-07-26 21:08:39

bronntanas nádúrtha tak my to nazywamy < spojrzał na niego> Dar, który jest z Tobą od samego początku, którego uczyć się nie musisz, którego nawet nie czujesz i nie jesteś świadomy < patrzy na niego>

Celias - 2010-07-26 21:16:14

coś jak przeznaczenie?
<zerknął na niego>

Meos - 2010-07-26 21:22:34

Przeznaczenie, cel, życiowa droga...nazwij to jak chcesz < spojrzał na niego>

Celias - 2010-07-26 21:41:15

hm...
<znów patrzył w okno i mocno się nad czymś zastanowił. Może by się udało>

Meos - 2010-07-26 21:43:42

<Uśmiechnął się pod nosem. Usiadł i delikatnie przechylił głowę opierając ją ja dłoni> To zamyślenie dodaje ci uroku < uśmiechnął się szerzej patrząc na niego>

Celias - 2010-07-26 22:40:16

<był za bardzo pochłonięty swoimi myślami i go nie usłyszał>

Meos - 2010-07-26 22:49:04

Nie będę ci przeszkadzał < wstał i poszedł do drzwi> gdybyś chciał o czymś porozmawiać będę u siebie < zniknął tuż przed drzwiami>

Celias - 2010-07-26 23:21:46

<odwrócił głowę, kiedy usłyszał jak otwierał drzwi. Chciał powiedzieć, że nie przeszkadza, ale nie zdążył, gydż Meos już wyszedł>
eh... no i co ja mam teraz robić?
<spytał sam siebie. Żałował, że nie mu tu jego klaczy, miął wielką ochotę trochę pojeździć konno, uwielbiał to i coraz bardziej mu tego brakowało. Spojrzał na skrzypce leżące obok. Zastanowił się jak tym zareaguje Meos, gdy znów usłyszy jak on gra, a że zawsze był ciekawski od razu swój plan zrealizował. Na wszelki wypadek otworzył okno, gdyby chłopak był nad jeziorem>
http://www.youtube.com/watch?v=jz1J-EcFCNQ

Celias - 2010-07-27 13:37:12

<usłyszał jak coś uderzyło o ścianę i po chwili zobaczył jak Meos biegnie w stronę lasu. Podświadomie wyczuł, że jest wkurzony> chyba przesadziłem

Celias - 2010-07-27 20:23:11

<oparł się łokciami o prapet i wpatrzył w niebo. Miał nadzieję, że nie będzie miał mu to za złe... nawet jeśli, to cóż, najwyżej... Pomyślał o swoim domu, o pięknych ogrodach, po których uwielbiał spacerować, o służbie, która była na każde jego skinienie, o hucznych balach, które często urządzali jego rodzice, żeby utrzymać znaczące kontakty, o dalekich egzotycznych podróżach, kiedy byli wysyłani na delegacje... no i o swojej klaczy. Uwielbiał jej dosiadać, wtulać się w jej miękką grzywę. Nikomu nie pozwalał się nią zajmować, nawet stajennym a i ona też tego nie lubiła. Nie była tylko jego zwierzęciem, ale przyjaciółką, zawsze się jej ze wszystkiego zwierzał, a ona słuchała, kiedy czuł się samotny, zawsze przychodził do niej i od razu było mu lepiej. A teraz jej nie było... Zastanawiał się czy wiadomość z prośbą, żeby ją przysłali dotarła do jego rodziny.>

Celias - 2010-07-27 20:42:37

<wtem zobaczył konia wychodzącego z lasu, z początku nawet się nie przyglądnął>
Nivrethe?...
<po chwili jednak zorientował się, że to Meos>
nie to nie Ty...
<spuścił głowę, czy jeszcze kiedyś ją zobacz?>

Celias - 2010-07-27 20:58:47

<nie miał nawet żadnego jej zdjęcia i bardzo tego żałował. Żeby miał chociaż przybory malarskie, to by ją odtworzył na obrazie>

Celias - 2010-07-27 21:26:52

<nagle przyszedł mu do głowy pewien pomysł>
hm... można spróbować
<odszedł od okna i podszedł do łóżka, zabierając ze sobą ostry nożyk, który leżał na sekretarzyku, zrzucił z niego pościel zostawiając tylko białe prześcieradło. Przyłożył nożyk ostrzem do palca i pociągnął, rozcinając skórę. Pociekła mała stróżka krwi>
trochę mało, ale na razie niech będzie
<zabrał się do dzieła>

Celias - 2010-07-27 22:13:29

<krwii było zdecydowanie za mało, rozciął więc rękę i kontynuował. W końcu skończył. Przyjrzał swojemu dziełu i uśmiechnął smutno>
http://www.freewebs.com/artistree/unbridled%20red%202.jpg
szkoda, że nie potrafię Cię "ożywić" Nivrethe...

Celias - 2010-07-29 10:53:59

<słysząc pianino, wziął skrzypce i dołączył. Robił to już podświadomie. Nie zatamował niczym rozcięcia na nadgarstku, więc krew spływała mu po ręce, ale nie przeją się tym. Jeszcze nie tak dawno mdlał na widok krwii, ale się uodpornił>

Celias - 2010-07-29 14:06:38

<skończył chwilę po nim>
dobra, trzeba się ubrać
<podszedł do szafy, wybrał jakieś ciuchy i ubrał się>
http://i212.photobucket.com/albums/cc83/talesfan6/Pandora%20hearts/1249990166546.jpg

Celias - 2010-07-31 11:32:54

<naszła go ochotę, żeby się trochę przejść wyszedł więc z pokoju. Wziął ze sobą skrzypce>

Celias - 2010-08-06 16:13:55

<wszedł do pokoju, zauważył, że znów nie było jego kotki>
eh...znów gdzieś polazła

Len - 2010-08-10 22:27:13

<zapukał>

Celias - 2010-08-10 22:57:31

<odwrócił głowę w stronę drzwi>
proszę

Len - 2010-08-10 23:53:04

<otworzył drzwi i wszedł>
Witaj..
Chyba znalazłem cos twojego...
<kotka chłopaka siedziała blondynowi na rękach>

Celias - 2010-08-11 02:56:49

<spojrzał na kotkę na jego rękach>
tu jesteś Hekate
<podszedł do chłopaka i pogłaskał zwierzaka po trójkątnym łebku>
jak zwykle się gdzieś szlaja, gdzie była tym razem?

Len - 2010-08-11 13:51:08

To tu to tam..
W wielu miejscach ją widziałem..

Celias - 2010-08-11 23:27:53

*zaśmiał się*
ona chyba powinna urodzić się kocurem

Len - 2010-08-12 12:31:35

Może..
<wzruszył ramionami>
Kot jak to kot ma własne ścieżki..

Celias - 2010-08-12 16:41:33

To fakt, ale kotki trzymają się jednego miejsca, kocury się zwykle włóczą

Len - 2010-08-12 18:16:36

Twoja kotka odbiega od reguł..
<zaśmiał się>

Celias - 2010-08-12 18:40:22

Najwidoczniej. Pewnie dlatego tak świetnie się dogaujemy

Len - 2010-08-12 19:10:05

Pewnie masz rację.
Tak więc nie będę już przeszkadzał.
<skłonił się i wyszedł>

Celias - 2010-08-12 22:29:18

<chciał powiedzieć, że nie przeszkadza, ale nie zdążył. No cóż trudno, udał się więc do biblioteki dla zabicia czasu>

Celias - 2010-08-12 23:35:30

<wszedł do pokoju i usiadł przy biurku>
em...
<gapił się w tekst>

Celias - 2010-08-14 17:14:43

no i niby jak mam to zrobić?
<spytał sam siebie>

Len - 2010-08-14 18:10:12

<pojawił się bezszelestnie za chłopakiem, nachylił sie do  jego ucha i szepnął>
Witam..

Celias - 2010-08-14 18:21:57

<podskoczył na krześle>
o matko, ale żeś mnie wsytraszył

Len - 2010-08-14 18:23:12

O to chodziło..
<zaśmiał się>
Co robisz?
Gdzie twój kot?
<rozejrzał się w poszukiwaniu zwierzęcia>

Celias - 2010-08-14 18:26:15

<rozglądnął się po pokoju>
eh... znów gdzieś polazła
<wrócił wzrokiem do książki>
próbuję to zrozumieć i wprowadzić w życie

Len - 2010-08-14 18:30:20

hym..
No szkoda..
<wzruszył ramionami przyglądając się chłopakowi>
*.*
No... niby co tam chcesz wprowadzic w zycie?

Celias - 2010-08-14 22:01:11

W zasadzie to taki mały drobiazg. Chciałem odzyskać swoje włosy, bo nie chce mi się czekać, aż odrosną no i znalazłem to, ale nic z tego nie rozumiem

Len - 2010-08-14 22:11:26

Mój mały psikus ci się nie spodobał?
<zaśmiał się>

Celias - 2010-08-14 22:39:56

Nie. Byłem do nich bardzo przywiązany

Len - 2010-08-14 23:56:31

Może mógłbym ci pomóc.. a może nie..

Celias - 2010-08-15 00:24:07

Niech zgadnę, nie ma nic za darmo

Len - 2010-08-15 15:06:05

Właśnie tak..
<uśmiechnął się tryiumfalnie>
Jeśli dasz mi w zamian coś wartościowego to pomogę..

Celias - 2010-08-15 18:44:38

Dobra, ile chcesz?

Len - 2010-08-15 22:02:55

Co ile chcę? O_O

Celias - 2010-08-15 22:22:09

ile chcesz kasy?
*miał akurat książeczkę czekową w szufladzie biurka, wyjął ją i położył na blacie*

Len - 2010-08-15 22:23:43

Nie chce kasy..
Chce coś wartościowego..

Celias - 2010-08-15 22:27:34

Więc co chcesz?

Len - 2010-08-15 22:30:07

Coś na czym ci bardzo zależy..

Celias - 2010-08-15 22:31:17

Co?
<obrócił gwałtownie głowę w jego stronę>
jak mogę dać Ci coś na czym mi zależy?
To absurd

Len - 2010-08-15 22:31:51

Nie ma absurd..
Chcesz pomocy czy nie?

Celias - 2010-08-15 22:35:57

hm...
<zaciął wargi w wąską kreskę, zastanawiając się co wybrać>
zależy od Twojego warunku

Len - 2010-08-15 22:37:05

To wybieraj szybciej..
Bo jak nie to ide sobie polować na harpię..

Celias - 2010-08-15 22:48:37

<zastanowił się chwilę, potem znów zaglądnął do szuflady biurka, wyjął z niej ładne, zdobione pudełko. Po otworzeniu, w środku znajdował się srebrny zegarek na długim srebrnym łańcuszku. Nie pamiętał juz skąd go miał, pewnie, z którychś urodzin. Był dla niego ważny tylko dlatego, bo mu się podobał, ale nie miał oporów, żeby się z nim rozstać>
może być?

Len - 2010-08-15 22:49:45

<przyjrzał się zegarkowi a potem w oczy chłopaka>
Nie zbyt jesteś z nim związany..
Może coś innego?

Celias - 2010-08-15 22:52:43

oczywiście, że jestem, bardzo lubię ten zegarek i jest dla mnie bardzo ważny...
<zełgał lekko, na twarz nałożył maskę smutku patrząc na zegarek>>
ale chce moje włosy

Len - 2010-08-15 22:56:35

<zamachnął się odbierając mu zegarek>
Dobra.. umowa stoi..

Celias - 2010-08-15 23:06:28

<by stworzyć jeszcze lepsze pozory, udał że bólem go oddaje>

Len - 2010-08-15 23:10:18

Nie masz co udawać.. <schował zegarek>
I tak wiem co ci w głowie siedzi..
Dobra co tam masz za "przepis"

Celias - 2010-08-15 23:13:58

<podsunął mu książkę>
to

Len - 2010-08-15 23:15:15

<spojrzał na tekst w książce>
Hmm..

Celias - 2010-08-15 23:16:59

rozumiesz coś z tego?

Len - 2010-08-15 23:19:06

Trochę..
<skrzywił się>
Będzie trochę roboty..
Muszę się chyba spytać Mizuko... on na pewno będzie wiedział jak ci pomóc..

Celias - 2010-08-15 23:22:04

Aż takie to trudne?

Len - 2010-08-15 23:24:32

Nie.. chcę tylko dowiedzieć się gdzie znadę potrzebne tu materiały..

Celias - 2010-08-16 11:28:02

a co jest potrzebne?

Celias - 2010-08-29 20:04:18

<nudziło mu się strasznie, nie mając nic do roboty wyszedł z pokoju na korytarz, pospacerować po korytarzach>

Celias - 2011-03-06 17:17:57

Wszedł do swojego pokoju po dość długiej nieobecności. Był już o wiele starszy i zmienił się, włosy też mu odrosły.

Netsu - 2011-03-06 17:19:14

Chodził bezczynnie po korytarzach szukając chociaż jednej oznaki  życia.
Oczy szkliły się rubinową czerwienią z czego wnioskować można ,że nie zbyt bezpiecznym będzie zbliżanie się do niego z zamiarem wkurzenia,widząc uchylone drzwi pokoju Celiasa  żachnął,w końcu nie przepadali za sobą.
Wszedł do pokoju z hukiem,jego włosy wydłużyły się znacznie bo sięgały już poza ramiona.

Celias - 2011-03-06 17:32:09

Wzdrygnął się słysząc huk otwieranych drzwi do jego pokoju i odwrócił się w tamtą stronę. Dopiero co wszedł do pokoju i nawet nie zdążył zdjąć ubrania wierzchniego.
- A może byś tak zapukał wpierw i poczekał na odpowiedź zamiast wchodzić jak do stodoły?- fuknął.

Netsu - 2011-03-06 17:35:40

Przekręcił teatralnie oczami ale jednak uśmiechnął się pod nosem,co wyglądało diabelsko a jemu dodawało tego seksapilu.
-Czyli jednak minęły Ci te kobiece kształty?
Unosi brew w lekko drwiącym uśmiechu,oparł się o framugę drzwi.
-Poza tym,może byś się milej przywitał,co? Może jakiś buziaczek czy coś?
Posłał mu całusa po czym zamknął za sobą drzwi czując przeciąg na karku

Celias - 2011-03-06 17:42:54

- Wcale nie wyglądałem jak baba.
Uśmiechnął się zalotnie.
- Miłe przywitanie? I kto to mówi? To nie ja wchodzę do czyjegoś pokoju jak do burdelu.- zrzucił z łóżka torbę podróżną i wyłożył się na nim.

Netsu - 2011-03-06 17:46:01

-Jak dla mnie cała ta szkoła to jeden wielki burdel
zasiadł na krześle kładąc nogi na biurku skrzyżował ręce na klatce piersiowej z westchnieniem.
-Jak nie? wyglądałeś,ale co mi tam.
Zaśmiał się pod nosem wlepiając w niego swoje przenikliwe spojrzenie ,

Celias - 2011-03-06 17:50:03

- Jednak trochę szacunku się należy. I zdejmij nogi z biurka, nie jesteś u siebie.- burknął, nie podobało mu się jego podejście.

Netsu - 2011-03-06 17:53:50

-Hm? zmuś mnie
Wymruczał to patrząc na niego ze satysfakcją.Musiał przyznać ,że wymężniał,miał ochotę się na niego rzucić i wycałować jak to tylko możliwe,w jego oczach pobłyskiwało coś w stylu pożądania,rubin przybrał na soczystości swej barwy.

Celias - 2011-03-06 18:01:18

- Że co?- spytał z zaskoczeniem. Przecież chłopak nie przepadał za nim, co mu się nagle odmieniło?

Netsu - 2011-03-06 18:04:20

-To,zmuś mnie bym zdjął nogi.
Uniósł brew z tym samym uśmieszkiem,już rozbierał go wzrokiem ale nie chciał tego pokazywać. Zwilżył językiem górną wargę.

Celias - 2011-03-06 18:10:20

- Masz postawić nogi na ziemi w tej chwili!
Nie miał zamiaru wplątywać się w jego głupie gierki i postanowił być nieugiętym.

Netsu - 2011-03-06 18:12:21

-Wstań,podejdź i mi to wyperswaduj .
Zaczesał włosy w tył obnażając lekko kły w głupim uśmieszku.

Celias - 2011-03-06 18:17:15

- Przestań się ze mną bawić!- Usiadł gwałtownie na łóżku, ale wstawać i do niego podchodzić nie miał zamiaru. Sam nie wiedział dlaczego, może lekko się go obawiał? Nie to na pewno nie to, powiedział sobie w myślach przekonując do tego sam siebie.- Zdejmij te nogi, nie jesteś u siebie!

Netsu - 2011-03-06 18:19:15

Pokręcił glową. Wstał z krzesła i uśmiechnął się nieco łagoniej,złapał go za kark i przyciągnął go do siebie,musnął jego wargi .
-nie gorączkuj się,dobra?
Uśmiechnął się pod nosem

Celias - 2011-03-06 18:27:01

Odskoczył od niego jak oparzony na drugi koniec łóżka. Na jego policzki wyskoczyły rumieńce.
-C-co Ty robisz? Przecież Ty masz chłopaka.

Netsu - 2011-03-07 15:28:53

Machnął dłonią z obojętniale.
-Już dawno nie,ten rozdział został zamknięty.
Podpełzł do niego na czworakach i znów musnął jego wargi
-boisz się mnie?

Celias - 2011-03-07 16:15:07

-N-nie... wcale się nie boję.- Wbrew słowom cofnął się dalej, ale łóżko się skończyło i spadł z niego boleśnie tłukąc sobie siedzenie. - Aj... ugh- stęknął i podniósł się z podłogi.

Netsu - 2011-03-07 16:19:32

Zaśmiał się i podniósł go,spojrzal mu głęboko w oczy.
-Może przestań grać nie dostępnego,co?
Przeczesał jego włosy

Celias - 2011-03-07 17:51:38

Przełknął głośno ślinę, nie mogąc ruszyć się z miejsca. Nie wiedział co o tym wszystkim sądzić, nigdy wcześniej nie znalazł się w podobnej sytuacji i nie wiedział co robić. Nigdy z nikim nie spał, był jeszcze prawiczkiem i nie miał żadnego doświadczenia w tej sferze. Nawet nie wiedział czy coś do chłopaka czuje. Chociaż... jego wargi był takie... przyjemne, miękkie... Odgonił od siebie te myśli, potrząsając dynamicznie głową. Przecież on był facetem. Znaczy się był tolerancyjny w stosunku do homoseksualistów i mu oni nie przeszkadzali, w jego kraju również panowała wysoka tolerancja, ale sam nigdy sobie nie wyobrażał, by mógł spółkować z tą samą płcią. Do tego dochodził jego status w społeczeństwie... obowiązkiem każdego lorda, hrabi czy nawet barona jest znalezienie odpowiedniej kobiety wśród arystokracji, która spłodzi potomka. Wcale nie musi jej kochać, zawsze chodziło jedynie o formalność czysto polityczną.

Netsu - 2011-03-07 19:37:02

Uśmiechał się pod nosem,jeździł palcami po jego policzku z cichymi mruknięciami .
-Hm.. wiem,mam przyjemne usteczka.Nie zapominaj,że czytam w myślach kiedy chcę.
Wytknął język i przejechał jego koniuszkiem po jego dolnej wardze.Po chwili znów złączył ich usta w pocałunku

Celias - 2011-03-07 19:56:11

Czując jego usta na swoich wargach, z początku miał zamiar go odepchnąć, ale nie potrafił wykonać jakiegokolwiek ruchu w tym celu. Z jednej strony chciał to przerwać, ale z drugiej było to tak przyjemne, że nie chciał się od niego odrywać. Przez to toczył wewnętrzną walkę z samym sobą. Nie zatopić się w tej rozkoszy, czy jednak zachować swoją godność i gdy tak rozmyślał w wyborze między pokusą a dumą nawet nie zauważył, kiedy zaczął nieporadnie oddawać pocałunki.

Netsu - 2011-03-07 20:01:36

Wsunął palce we włosy chłopaka,powoli zwalniał pocałunki by dać mu jakąś swobodę.
Drugą dłonią lekko go objął przylegając do siebie.
-śmialej..
mruknął między pocałunkami.

Celias - 2011-03-07 20:14:27

Nie myślał już rozsądnie, tylko dał się ponieść emocjom i przyjemności. Jego pocałunki były coraz śmielsze, choć dalej nieporadne. Starał się jak mógł, ale sztuki miłości nikt go nie nauczył, a w swojej bibliotece dział z książkami o tej tematyce omijał zawsze szerokim łukiem.

Netsu - 2011-03-07 20:17:11

Zsunął lekko dłoń na jego pośladki,wsunął w jego usta język i przejechał nim po jego podniebieniu z mruknięciem.

Celias - 2011-03-07 20:34:16

Nieśmiało rozchylił usta a na policzki wpełzły mu rumieńce. Objął go ostrożnie w pasie.

Netsu - 2011-03-08 16:23:14

Przeczesywal ostrożnie jego długie włosy. Zsunął się z łóżka i usiadł na podłodze sadzając go sobie na kolanach,objął go wtulając w siebie,pogłębiał pocałunki

Celias - 2011-03-08 19:13:39

Było mu coraz przyjemniej i coraz bardziej się w tym wszystkim zatracał. W głowie panował jeden wielki chaos niezidentyfikowanych myśli. Czuł coraz bardziej ogarniające go podniecenie. Pierwszy raz czuł coś tak przyjemnego i rozkosznego.

Netsu - 2011-03-08 19:15:50

Dyskretnie zsunął dłonie i rozpiął mu spodnie,powoli i delikatnie je zsunął kładąc się z nim na ziemi.
Gładzi językiem jego podniebienie

Celias - 2011-03-08 19:53:37

Oprzytomniał nagle, kiedy poczuł jak ściąga z niego spodnie. Dotarło do niego to co robili przed chwilą i nagle poczuł wstyd oraz zażenowanie. Nie był jeszcze na to gotowy, ale też bał się trochę.
- Z-zaczekaj... j-ja nie chcę...

Netsu - 2011-03-08 19:59:02

W milczeniu obejmował go i oddychał ciepłym powietrzem na jego szyję.Pocałował go lekko i pogładził po policzku z lekkim uśmiechem,tym razem ten uśmiech nie był taki jak wcześniej tylko bardziej czuły i ciepły.

Celias - 2011-03-08 20:47:32

Wtulił się w niego dygocąc na całym ciele. Nie wiedział co robić, ani co powiedzieć, co bardzo rzadko mu się zdarzało. To wszystko było takie... takie... nie potrafił znaleźć odpowiedniego słowa, by to  wyrazić. Z jednej strony był ciekaw nowego doświadczenia, ale z drugiej bał się tego.

Netsu - 2011-03-08 21:11:10

Znów przybrał ten sam wyraz twarzy,gładził lekko jego plecy w milczeniu.

Celias - 2011-03-08 21:21:24

Po jakimś czasie poczuł się strasznie senny i usnął w jego ramionach, opierając głowę na jego ramieniu.

Netsu - 2011-03-08 21:22:38

Wstał z ziemi i ostrożnie go podniósł,położył na łóżku i otulił kołdrą,ułożył się obok patrząc na niego.

Celias - 2011-03-08 21:44:50

Czują przez sen bliskość i ciepło, wtulił się w niego. Sprawiał teraz wrażenie niewinnego, bezbronnego dziecka.

Netsu - 2011-03-08 21:51:03

Otworzył szerzej oczy,ale wpakował się pod pościel ,objął go i wtulił w siebie gładząc lekko po włosach

Celias - 2011-03-08 21:59:50

Po raz pierwszy w życiu dzielił z kimś łóżko, wcześniej jedyną istota, która spała obok była tylko jego kotka. 
To nowe doświadczenie było całkiem przyjemne, dlatego tulił się do niego mocno. Czuł się bezpieczny i potrzebny.

Netsu - 2011-03-08 22:03:27

Przymknął powieki,nucił coś cicho,pocałował go w ucho wtulając w siebie bardziej

Celias - 2011-03-08 22:47:42

Spał do późna i obudził się przed południem. Zerwał się z łóżka, kiedy zobaczył, że ktoś śpi koło niego. Nie był przyzwyczajony budząc się koło kogoś.
-N-Netsu...

Netsu - 2011-03-09 15:37:19

Rozchylił leniwie powieki,mruknął coś nie zadowolony z przerwania snu.
Spojrzał na niego uśmiechając się pod nosem .
-co..

Celias - 2011-03-09 20:37:43

- C-co robisz w moim łóżku?
W głowie miał kompletny chaos. Myśli się kołatały i tłukły jak szalone. Wmawiał sobie, że wydarzenie z poprzedniego wieczoru nie miały miejsca, a był to jedynie głupi sen.

Netsu - 2011-03-10 16:14:26

-Przyszedłem,było buzi buzi i zasnąłeś.
Uśmiechnął się lekko pod nosem.
-nie mów ,że nie pamiętasz.
Przysunął się do niego i musnął jego wargi

Celias - 2011-03-10 17:15:23

Odsunął się gwałtownie na skraj łóżka. Próbował wymazać z pamięci wydarzenia z poprzedniego wieczoru, ale bezskutecznie.
- N-nie, musiało Ci się przyśnić- skłamał, nie chcąc się przyznać do wszystkiego.

Netsu - 2011-03-10 17:47:42

-Ah,dla tego ,leżę tuż obok a ty maż rozpięte spodnie i malinkę na szyi?
Spytał urokliwie się uśmiechając

Celias - 2011-03-10 18:40:05

Pisnął cicho, nie znajdując żadnej inteligentnej odpowiedzi. Chwycił tylko rozporek i zapiął go szybko, a potem chwycił się za szuję.
-Dlaczego to zrobiłeś?- spytał niemalże łamiącym się głosem. Chcąc jednak zachować resztki honoru postanowił się nie rozpłakać.

Netsu - 2011-03-10 19:08:36

Westchnął.
-Nie gorączkuj się. Z tą malinką żartowałem,A rozporek sam Ci się pewnie rozpiął. Skończyło się tylko na povałunkach.
Pokręcił głową

Celias - 2011-03-10 19:57:13

- Wolę nie wiedzieć jak daleko, by to zaszło gdybym nie oprzytomniał. -spojrzał na niego tym razem z wyzwaniem w oczach.

Netsu - 2011-03-10 20:24:36

-Oprzytomniał? chyba zasnął i przytulał się całą noc
Zaśmiał się wrednie pod nosem

Celias - 2011-03-10 22:32:27

- To jeszcze o niczym nie świadczy.- upierał się przy swoim.

Netsu - 2011-03-11 14:13:45

-Czyli żąłujesz,że Cię nie przeleciałem?
Uśmiecha się pod nosem

Celias - 2011-03-11 17:32:23

Zburaczył mocno i wbił wzrok w poduszkę nie wiedząc co odpowiedzieć. Nawet nie potrafił powiedzieć co czuje. Zagryzł tylko wargę i zacisnął dłonie w pięści.

Netsu - 2011-03-11 17:37:45

-Myśl sobie co chcesz o mojej osobie ale nie zrobiłbym tego. Chyba,że byś chciał.
Westchnął zamykajac oczy i układając się wygodniej

Celias - 2011-03-11 18:07:17

- Uhm... - mruknął cicho. Wstał w końcu z łóżka, wziął ręcznik mydło i szampon i skierował się do wyjścia.- Idę pod prysznic...- powiedział, żeby nie tylko zmienić temat, ale też chciał być chwilę sam. Musiał to wszystko sobie przemyśleć, poukładać myśli i uznał, że zimny prysznic będzie najlepszy. Pozwoli mu ochłoną po tym wszystkim.

Netsu - 2011-03-11 18:09:53

Nie odpowiedział,spojrzał na niego spod jednej powieki.Po jego wyjściu wstał,otworzył okno i usiadł na parapecie,patrzył co się dzieje za oknem z ciężkimi westchnieniami

Celias - 2011-03-13 12:13:45

Wszedł do pokoju, na wszelki wypadek okrywając się bluzą, by nie kusić losu i podszedł do szafy.

Netsu - 2011-03-13 17:29:07

Nawet na niego nie spojrzał.
-nie krępuj się.  Nie jestem seryjmym gwałcicielem
warknął patrząc w niebo

Celias - 2011-03-13 20:38:12

- Nie znam Cię, aż tak dobrze i nie wiem do czego jesteś zdolny, a do czego nie.- powiedział cicho i zaczął szukać odpowiednich ubrań. Wybrał w końcu odpowiednie i ubrał się.

Netsu - 2011-03-13 21:02:30

Bawił się swoim wisiorkiem,po chwili spojrzał na niego i uśmiechnął się lekko.
-wybacz.

Celias - 2011-03-13 21:36:13

Obrócił się do niego powoli kiedy to usłyszał. Podszedł do łóżka patrząc wprost na jego twarz. Znów przypomniały mu się wspomnienia z ostatniego wieczoru i miał ochotę znów zatopić się w tych miękkich i słodkich ustach. Patrzył na niego jakby w transie.

Netsu - 2011-03-13 21:56:02

-Co tak patrzysz?
Wstał i podszedł do niego trzymając dłonie w kieszeniach

Celias - 2011-03-13 22:18:00

- Uhm...- mruknął cicho, ale zaraz potrząsnął głową.- N-nie nic...- Potem jednak znów na niego spojrzał i to był błąd... a może nie? Chłopak był naprawdę cholernie przystojny. Przez myśl przemknęły mu wszystkie chwile, które z nim spędził, może i nie zawsze należały do najprzyjemniejszych, ale w sumie... miały coś w sobie. On też miał w sobie coś, co jednak do niego przyciągało. Pamiętał, że kiedy był w domu, często go wspominał i zastanawiał się co u niego.
- Jak Twoje nogi?- zapytał, żeby jakoś odgonić od siebie te myśli.

Netsu - 2011-03-13 22:19:43

-Hm..jak widać wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Uśmiechnął się zniewalająco,stanął tuż przed nim.

Celias - 2011-03-13 23:10:08

- T-to d-dobrze... N-n-naprawdę się c-cieszę- jąkał się widząc sposób w jaki się chłopak uśmiechał. Był taki... taki oszałamiający. Przyciągał jak zakazany owoc. Zacisnął oczy, by na niego nie patrzeć, ale pod powiekami jego obraz nie zniknął a tylko się wyostrzył więc otworzył oczy i znów spojrzał na niego. Chciał się cofnąć, ale z drugiej strony chciał być blisko niego, więc tylko stał cały czas w miejscu.

Netsu - 2011-03-13 23:15:07

Wciąż się uśmiechał,wymruczał mu coś do ucha,cos o tematyce erotycznej,widząc jego rumieńce mocno wpił się w jego wargi.
Objął go przyciągając bliżej swojego rozgrzanego ciała,z leka przeczesał jego długie już włosy.

Celias - 2011-03-13 23:53:17

Nie zaprotestował kiedy poczuł jego usta na swoich. Nawet nie chciał, pragnął jedynie zatopić się w tym pocałunku, więc tylko ostrożnie objął go za szyję. Zrobiło mu się nalge strasznie gorąco a serce przyspieszyło jeszcze bardziej, choć już wcześniej biło bardzo szybko już wtedy jak się do niego zbliżył.

Netsu - 2011-03-14 00:00:52

Zjechał powoli dłonią na dół jego pleców przywierając go bardziej,całował go zachłannie w usta mrucząc przy tym

Celias - 2011-03-14 00:45:01

Jego natarczywość trochę go peszyła, ale starał się nie być gorszy. Chociaż i tak był. Jego pocałunki były wspaniałe, perfekcyjne. A on był niedoświadczony i nieporadny.

Netsu - 2011-03-14 18:00:40

Zwolnił pocałunki,dawał mu się całować.
Mruknął kładąc dłonie na jego pośladkach

Celias - 2011-03-14 19:47:43

Objął go ostrożnie za szyję, zatapiając się w jego słodkich ustach. Spiął się, kiedy poczuł jego dłonie na swoich pośladkach, a na jego policzki wyskoczyły jeszcze większe rumieńce.

Netsu - 2011-03-14 20:01:28

Lekko masował jego pośladki,wsunął mu powoli język między wargi

Celias - 2011-03-16 22:17:20

Rozchylił lekko wargi. Był to jego pierwszy prawdziwy pocałunek w życiu i już wiedział, że nigdy go nie zapomni. Wargi chłopaka były takie miękkie i delikatne.

Netsu - 2011-03-18 20:39:35

Zaczął z wolna pieścić jego język swoim,wsunął mu dłonie w spodnie,pieści jego pośladki przez materiał bokserek.

Celias - 2011-03-18 20:59:14

Znów się spiął przywierając do niego mocniej. Zacisnął dłonie mocniej na jego koszuli. Oddawał pocałunki z lekką niezdarnością.

Netsu - 2011-03-18 21:13:28

Zaśmiał się pod nosem widząc jego uległosć,położył się z nim na łóżku,zawisł nad nim starając się całować go tak by ten nadążył nad tempem

Celias - 2011-03-18 21:28:12

Zamruczał cicho z rozkoszy jaką odczuwał. Nikt nigdy do tej pory nie dał mu takiej przyjemności, nie miał nawet pojęcia, że tyle się jej kryje w jednym pocałunku. Chciał, żeby ta chwila trwała wiecznie i nawet miał wrażenie, że czas stanął w miejscu a świat dookoła nie istniał. Byli tylko oni i nikt więcej.

Netsu - 2011-03-18 21:46:15

Pocierał kolanem o jego krocze,oderwał się od niego na chwilę i złapał oddech,ponowił pocałunek.
zdejmował powoli jego spodnie,wolnymi dłońmi gładząc jego tors pod koszulką

Celias - 2011-03-18 22:00:14

Oderwał się nagle od niego, bojąc się tego co ma nastąpić.
- N-Netsu... b-boję się... ja... ja nie wiem cz-czy jestem gotowy...- powiedział cicho patrząc mu prosto w oczy.

Netsu - 2011-03-18 22:02:57

Pocałował go w skroń ,pogładził już jego odkryte uda dłońmi
-przecież Cię nie skrzywdzę
Wyszeptał mu do ucha

Celias - 2011-03-18 22:33:06

Jęknął cicho z przyjemności jaką odczuł pod wpływem jego ruchu.
- W-wiem, ale... t-to mój pierwszy raz....

Netsu - 2011-03-18 22:36:26

-Nie będzie boleć.
Szepnął rozmasowując mu powoli wejście przez bieliznę

Celias - 2011-03-18 22:55:43

Spiął mięśnie odruchowo. Cały czas patrzył mu w oczu.
- N-na pewno?

Netsu - 2011-03-19 10:02:13

-Tak.
Uśmiechnął się nieco figlarnie,nawilżył palce olejkiem który stał na szafce obok i zdjął za jednym zamachem jego bokserki,wsunął w niego jeden palec,dość wolno by sprawić mu przyjemność

Celias - 2011-03-19 14:47:18

Z początku chciał go odepchnąć i uciec, ale coś go powstrzymało. Może była do ciekawość nowego doświadczenia, a może nie chciał go tym zranić.. Kiedy poczuł wsuwa w niego palec poczuł lekki dyskomfort na początku, który za chwilę zmienił się w oszałamiającą przyjemność. Wygiął się z głośnym jękiem i zaciskał dłonie na pościeli. Pot sperlił jego ciało a serce biło jak oszalałe. Rozszerzył bardziej nogi pragnąc więcej.

Netsu - 2011-03-19 15:06:27

Wsunął kolejne dwa nawilżone palce,poruszał nimi powoli. W między czasie rozpinał swoje spodnie woną ręką,zsunął je i w końcu ściągnął z siebie,gdy uznał ,że jest już gotowy,zwilżył swojego członka i wszedł w niego  mocno wpijając się w jego wargi by stłumić głośny krzyk,jakoś przyzwyczaił się do tego i nie lubiiał

Celias - 2011-03-19 15:35:16

Piskliwy krzyk bólu, który wydarł się z jego gardła został stłumiony przez wargi chłopaka. Chciał się cofnąć, ale nie miał gdzie. Bolało jak cholera, aż do oczu napłynęły mu łzy. Zaciskał kurczowo palce na pościeli.

Netsu - 2011-03-19 17:03:48

Gdy już całkowicie w niego wszedł czekał dłuższą chwilę aż się przyzwyczai,znał to na pamięć. Wytarł jego powieki kciukami,uspokajał go czułymi pocałunkami w usta. poruszał się wolno,nie chciał nadawać większego tępa.

Celias - 2011-03-19 17:34:47

Po chwili jego mięśnie przyzwyczaiły się do nowej sytuacji i poczuł niesamowitą rozkosz z jaką nigdy wcześniej się nie spotkał. Objął go rękoma i nogami, jęcząc z przyjemności. To było naprawdę wspaniałe uczucie.
- Mocniej... - wystękał.

Netsu - 2011-03-19 17:37:26

Uśmiechnął się do siebie,tak jak oczekiwał,przylgnął go niego ciałem i zaczął mocno i natarczywie poruszać się w nim,całował go po szyi

Celias - 2011-03-19 18:04:45

Jęczał z rozkoszy, starając się poruszać biodrami w jego rytmie. Wbijał lekko paznokcie w skórę jego pleców, głowę odchylił do tyłu kiedy całował go po szyi. Jęczał głośniej, kiedy uderzał go w czuły punkt.

Netsu - 2011-03-19 18:16:58

Rozmasowywał mu pośladki,posapywał uderzając mocno w jego prostatę.
Przygryzał jego skórę na szyi i zasysał chcąc dać mu odrobię przyjemności.

Celias - 2011-03-19 18:20:05

Czuł jak jego męskość ociera się o ciepły brzuch chłopaka, co jeszcze bardziej potęgowało doznawaną przyjemność.

Netsu - 2011-03-19 18:27:06

Zaczął pocierać dłonią o jego członka ,zachłannie pocałował go w usta

Celias - 2011-03-19 18:52:01

Odwzajemnił niezdarnie pocałunek, obejmując go za szyję. Nagle poczuł jak po plecach przebiegł mu dreszcz ekstazy, aż do członka. Doszedł obficie w jego dłoni brudząc swoje ciało i chłopaka.

Netsu - 2011-03-19 18:55:22

Sapnął,doszedł w nim chwile później,opadł na niego sapiąc dość głośno,cały lepił się od potu.Wtulił go w siebie lekko

Celias - 2011-03-19 19:42:58

Oddychał ciężko ze zmęczenia. Nie miał pojęcia, że seks może być tak wyczerpujący, był cały spocony, nie miał nawet sil, by cokolwiek powiedzieć. Przymknął oczy wtulając się w niego.

Netsu - 2011-03-19 20:45:13

Położył się obok niego i leżał bez ruchu,uspokajał oddech patrząc w sufit  z uśmieszkiem na ustach

Celias - 2011-03-19 21:58:12

Przewrócił się na bok w jego stronę otwierając oczy. Przyglądał mu się chwilę, potem znów zamknął oczy i wtulił się w niego. Nie potrafił określić obecnie swoich uczuć, kiedy podniecenie opadło. Nie miał pojęcia czy chłopak potraktował go jako zabawkę, czy coś poważniejszego. Nie chciał też o to pytać, bo bał się, że usłyszy tą pierwszą wersję.

Netsu - 2011-03-19 22:04:44

Objął go i wtulił w siebie mocno,pocałował lekko w czoło.
-Podobało Ci się skar.. to znaczy Celias.
Przeczesywał jego włosy i lekko gładził plecy

Celias - 2011-03-19 22:50:02

- Mhm- odpowiedział mruknięciem skinąwszy głową. - Bardzo- dodał.
Nie wiedział jednak czy być szczęśliwym czy nie. Z jednej strony strasznie mu się podobało, ale z drugiej czuł się... sam nie wiedział jak.
- Z-zostań ze mną... - powiedział cicho.

Netsu - 2011-03-19 22:53:24

-Przecież nigdzie nie idę.
Szepnął wtulając go w siebie. Gładzi jego dół pleców.
Pomrukuje mu cicho do uszka

Celias - 2011-03-19 22:57:37

Uśmiechnął się blado. Poczuł nagłą senność i zasypiał powoli tuląc się do niego.

Netsu - 2011-03-19 23:13:00

Gładził jego głowę,sam nawet przysnął

Celias - 2011-03-19 23:39:46

Nie miał żadnych snów, spał oddychając spokojnie. Obudził się dwie godziny później, kiedy zachciało mu się do toalety. Tym razem nie odsunął się na widok chłopaka w swoim łóżku, a tylko uśmiechnął lekko. Wstał ostrożnie, by go nie budzić i poszedł do łazienki, która była w jego pokoju.

Netsu - 2011-03-20 12:42:13

Spał,nie poczuł nawet gdy chłopak wyszedł z łózka,obrócił się tylko na drugi bok z westchnięciem,przytulił twarz do poduszke mamrocząc coś przez sen

Celias - 2011-03-20 13:03:58

Wrócił po chwili i wpełzł z powrotem pod kołdrę wtulając się w niego. Sen mu jednak odszedł i nie chciało mu się spać, leżał więc wtulony w chłopaka.

Netsu - 2011-03-20 13:06:55

Czując jego ciepło rozchylił powieki i ziewnął ,przeciągnął się i objął go wtulając w siebie mocno.Pocałował go lekko u usta.

Celias - 2011-03-20 13:53:29

Mruknął cicho oddając pocałunek. Chciał już pozostać przy nim na zawsze. Po raz pierwszy w życiu poczuł do kogoś ciepło, a jego chłód i sztywność wyparowały w mig.

Netsu - 2011-03-20 13:55:30

Zamknął oczy,składał na jego ustach drobne pocałunki.
-Wyspałeś się?
Spytał cicho i pocałował go w szyjkę

Celias - 2011-03-20 14:19:41

- Tak. I zgłodniałem.
Mówiąc to patrzył w sufit i uśmiechał się lekko. Nie rozumiał jak mógł go wcześniej nie lubić. Ten chłopak był cudowny. Taki ciepły i czuły.

Netsu - 2011-03-20 14:27:32

-to za chwilę pójdę po coś.
Zawisł  nad nim i pocałował go w usta  wsuwając w nie języczek

Celias - 2011-03-20 15:34:52

Zamruczał i rozwarł lekko wargi, ocierając się językiem o jego język.

Netsu - 2011-03-20 15:40:46

Zassał jego język i złapał go za pupe

Celias - 2011-03-21 21:25:02

Syknął cicho zaciskając mocno powieki. Mięśnie wróciły już do normy, ale wciąż bolały.

Netsu - 2011-03-21 21:58:51

Puścił go i wstał z łóżka,był nagi i nic sobie z tego nie robił,przeciągnął się eksponując w ten sposób swoje mięśnie. Ciężko westchnął,zamknął oczy i przetarł twarz.

Celias - 2011-03-21 22:14:23

Zarumienił się patrząc jak eksponuje swoje ciało. Podnieciło go to strasznie i zakrył się kołdrą, bo chłopak tego nie widział. Jego ciało było doskonałe, pięknie zarysowane mięśnie odznaczały się wyraźnie. Nie był jednak napakowany ani też do bardzo chudy. Musiał przyznać, że chłopak był niczego sobie i podobał mu się.

Netsu - 2011-03-21 22:18:09

Pokręcił lekko biodrami na boki i odetchnął,uchylił okno i zaciągnął się świerzym powietrzem.
Dopiero po dłuższej chwili blondyn spojrzał na niego z lekkim uśmieszkiem widząc jak próbuje coś ,,ukryć''
-Co się stało?

Celias - 2011-03-21 22:35:31

- Uhm...- mruknął cicho- N-nic. Zmarzłem trochę to się przykryłem.- skłamał lekko, było mu strasznie gorąco. Przeczesał jedną ręką długie włosy.

Netsu - 2011-03-21 22:37:18

Wszedł na łóżko na czworakach,patzrył mu się ciągle w oczy,pocałował go w wargi i szybkim ruchem ściągnął z niego pościel,zerknął na jego krok i polizał jego  wargę
- Co Cię tak podnieciło,hm?

Celias - 2011-03-21 23:11:27

- Kyaaa!- teraz był już cały czerwony na twarzy. I niedokładnie zakrył się rękoma. - Uhm... puszczaj, mieliśmy iść coś zjeść.

Netsu - 2011-03-22 16:08:12

śmieje się.Przytulił go i pogładził po plecach rozbawiony
-nie masz się czego wstydzić

Celias - 2011-03-22 20:12:11

- Wcale się nie wstydzę!- powiedział stanowczo, chociaż wcale tak nie było.- M-muszę iść do toalety.- powiedział ciszej i uwolnił się z jego objęć.

Netsu - 2011-03-23 16:14:35

-nie idziesz.Niedawno byłeś.
Przyszpilił go za nadgarstki do łóżka i przejechał językiem po jego członku.
-mogę Cię wyręczyć

Celias - 2011-03-23 21:18:52

Zacisnął dłonie w pięści wydając z siebie głośny jęk. Jednak nie próbował się wyrywać, wręcz przeciwnie. Spodobała mu się ta jego stanowczość, to było takie... ekscytujące.

Netsu - 2011-03-24 07:42:09

Powoli wziął go w usta,ssał lekko jego czubek dopieszczając go języczkiem.
Patrzył na niego figlarnie.

Celias - 2011-03-24 16:50:29

Odchylił głowę do tyłu czując przypływ rozkoszy. Przymknął oczy zanurzając się w tej namiętności i odruchowo poruszył lekko biodrami.

Netsu - 2011-03-24 17:01:34

Masował jego jądra,nie trzymał go za nadgarstki,wyczuł jego uległość,ssał go i pieścił.

Celias - 2011-03-24 17:26:57

Wplótł palce w jego włosy, kiedy poczuł, że uwolnił jego ręce. Wił się pod nim  i pojękiwał cicho.

Netsu - 2011-03-24 17:29:44

Zaczął pieścić jego trzon,wsunął w niego dwa palce,poruszał nimi szybko

Celias - 2011-03-24 17:36:15

Jęknął piskliwie i spiął się. Po ostatnim razie był jeszcze obolały.

Netsu - 2011-03-24 17:39:39

Poruszał palcami ,przyśpieszył ruchy głową

Celias - 2011-03-24 17:50:45

Ścisnął mocniej jego włosy i rozszerzył bardziej nogi. Oddychał szybko z cichymi jękami rozkoszy.

Netsu - 2011-03-24 18:12:12

Zasysał go mocniej,rozmasowuje jego pośladki mrucząc przy tym jak kocór

Celias - 2011-03-24 18:39:00

Wystękał jego imię w przypływie jeszcze większej dozy rozkoszy.
-Z-zaraz dojdę...

Netsu - 2011-03-24 18:53:45

Sapał cicho,wziął głębszy wdech i mocno go zassał

Celias - 2011-03-24 19:01:06

Poczuł nagły dreszcz w dole kręgosłupa. Wygiął się do tyłu z głośnym jękiem i doszedł w jego usta.

Netsu - 2011-03-24 19:20:18

Przełknął wszystko,oblizał wargi i zawisł nad nim z tym swoim czarującym uśmiechem

Celias - 2011-03-24 19:25:32

Spojrzał mu prosto w oczy, na policzkach miał lekkie rumieńce, które powoli schodziły. Z lekkim wahaniem objął go a potem przytulił mocniej do siebie.

Netsu - 2011-03-24 19:31:09

Objął go i przytulił  się,pocałował go lekko w tors
-i jak? lepiej?

Celias - 2011-03-24 19:58:21

- Uhm- mruknął cicho potwierdzając skinieniem głowy. Obejmował go ramionami i gładził delikatnie palcami jego plecy.
- To jak idziemy coś zjeść?

Netsu - 2011-03-24 20:09:45

-Ja tam już się najadłem
Znów oblizał wargi.
-Ale dobra.. przyniosę Ci coś.
Wstał i wsunął na siebie ubrania

Celias - 2011-03-24 21:17:38

Znów się zarumienił.
- mówię o normalnym jedzeniu.
Podniósł się z łóżka ledwo co.
- Czekaj idę z Tobą.
Zaczął się ubierać powoli.

Netsu - 2011-03-24 21:35:39

-nie musisz,przyniosę Ci.pewnie jesteś zmęczony
Objął go gdy był już w spodniach a na ramionach narzuconą miał koszulę .

Celias - 2011-03-24 21:40:51

- Trochę, ale dam radę.- był strasznie padnięty, ale nie chciał też zostawać sam w pokoju z tymi wszystkimi myślami, a jego obecność działa bardzo przyjemnie i chciał być cały czas przy nim.

Netsu - 2011-03-24 21:43:12

-połóż się.
Pocałował go w wargi i wtyszedł z pokoju

Netsu - 2011-03-24 22:31:51

Wrócił z tacką na której był talerz z jedzeniem,postawił je obok łóżka.
-proszę.

Celias - 2011-03-24 22:37:04

- Uhm- westchnął cicho i położył się posłusznie. Skulił się na łóżku i znów dopadły go te ciężkie myśli. Nie wiedział co o tym wszystkim sądzić ani jak do tego podejść. Wiedział, że już nic nie będzie takie jak wcześniej. Nie czuł już do niego niechęci, ale... sam nie wiedział.

Netsu - 2011-03-25 16:25:25

Wisiał nad nim i wlepiał w niego swoje spojrzenia.
-Czym się tak martwisz?
Ściszył nieco głos by nie wystraszyć chłopaka.

Celias - 2011-03-25 18:34:41

- Niczym... Dziękuję.- podniósł się i sięgnął po jedzenie. Zaczął jeść powoli.

Netsu - 2011-03-25 18:39:57

Pogładził go po włosach,pocałował go w policzek i położył się w poprzek łóżka.

Celias - 2011-03-25 18:55:42

Zerkał na niego co jakiś czas.
- Coś pustki w tej szkole ostatnio. - powiedział, by przerwać tą ciszę, która go peszyła.

Netsu - 2011-03-25 19:05:17

-muszę przyznać,że biją rekordy.
Przeciągnął się z mruknięciem i uśmiechnął się.Przejechał palcami po jego kręgosłupie.
- podobam Ci się?
Spytał jakby nigdy nic.

Celias - 2011-03-25 19:12:06

- Ekhem...- zakrztusił się słysząc jego pytanie.- A czemu pytasz?

Netsu - 2011-03-25 19:14:53

Poklepał go lekko po plecach.
-hm.. nie wiem,tak po prostu.
Podparł się na łokciach obserwując go uważnie.
-To jak,podobam czy nie?

Celias - 2011-03-25 19:31:52

Spojrzał na niego zakłopotany lekko, a policzki mu się zaróżowiły.
- T-tak - odpowiedział nieśmiało.
Musiał przyznać, że chłopak nie dość, że mu się podobał to jeszcze mu imponował. Jak do tej pory nie czuł się tak przy nikim. Zawsze był zimny, oschły i odnosił się do ludzi z wyższością. Zwłaszcza do tych postawionych dużo niżej w społeczeństwie. A on przecież nie był żadnym księciem, w ogóle nie należał do szlachty, a mimo to czuł się przy nim dobrze i był zupełnie inny.

Netsu - 2011-03-25 19:40:40

Pogładził go po włosach.
- Ty za to strasznie słodki jesteś,jak na Lorda. Zgubiłeś juz ten kij który to połknąłeś,co?
Miał na myśli jego zachowanie,objął go od tyłu i pocałował w policzek.

Celias - 2011-03-25 19:45:16

- Ty tak na mnie działasz.- powiedział cicho. Oparł głowę na jego ramieniu, kiedy skończył jeść. - Pójdziemy się potem wykąpać?

Netsu - 2011-03-25 19:47:02

Zaśmiał się pod nosem.
-nie sądziłem,że mieszaniec może tak działać na arystokrację.
Pogładził go po udzie.
-m.. jeżeli tylko zechcesz

Celias - 2011-03-25 19:51:25

- Nie każdy, ale Ty jesteś szczególny.- czuł już się bardziej swobodnie. Uznał, że co ma być to będzie.- Tak mam ochotę na prysznic.

Netsu - 2011-03-25 20:00:02

Wodził palcem po jego udzie,uśmiechał się nieco drapieżnie.
- to za chwilę

Celias - 2011-03-25 20:03:15

- Czemu za chwilę?- przełknął ślinę widząc jego uśmiech, ale nie skomentował.

Netsu - 2011-03-25 20:40:01

-Bo teraz mi się nie chce.I prędko nie zachce.
Pocałował go lekko w policzek,porwał kubek z herbatą i upił łyk.
-ochyda.. jak możesz to pić. Dobra.. Ja idę.. napić się czegoś lepszego. Poczekasz kwiatuszku?
Spytał gryząc jego ucho

Celias - 2011-03-25 21:53:45

- I tak nigdzie się nie wybieram. A co jest lepsze dla Ciebie?- zapytał nie kryjąc ciekawości.

Netsu - 2011-03-25 21:58:08

Puścił mu tylko oczko,wpił się lekko w jego wargi. Odsunął się ,otworzył okno i wyskoczył przez nie.

Celias - 2011-03-25 22:05:58

- Eh...- westchnął cicho. Czy tylko on tutaj nie miał żadnych nadprzyrodzonych mocy? Nie potrafił latać, nie znał się na magii... chociaż nie, posiadał moc. Miał władzę nad żywiołami za pomocą muzyki. Podszedł do szafy i wyjął z niej futerał, otworzył go i wyciągnął skrzypce. Przyłożył je do ramienia i zaczął grać spokojną melodię.

Netsu - 2011-03-25 22:16:19

Po jakiejś godzinie wpadł do pokoju przez okno z dobrze zagwintowaną butelką,jego oczy nadal pobłyskiwały.
Spojrzał na niego z uśmiechem na ustach.

Celias - 2011-03-25 23:01:25

Spojrzał z zaciekawieniem na butelkę w ręku chłopaka.
- Co to?

Netsu - 2011-03-25 23:07:29

-Coś czego pod żadnym pozorem nie wolno Ci dotykać.
Postawił butelkę na stoliku i objął go  przytulając do siebie mocno

Celias - 2011-03-25 23:26:26

- Ale czemu? Co to?
Chciał koniecznie wiedzieć co to jest. Miał nieco koci charakter i zawsze był ciekawski.

Netsu - 2011-03-25 23:37:16

Pokręcił głową.
-Na co Ci ta wiedza?

Celias - 2011-03-25 23:48:17

- Bo lubię wiedzieć.
Powiedział nieco rozkazującym tonem, nie zawsze to kontrolował i czasami wychodziło to samo z siebie. Odchrząknął łapiąc się na tym.
- Znaczy się, proszę, powiedz bo jestem ciekawski.

Netsu - 2011-03-26 00:04:38

-Nie powiem.
Mruknął z bardzo powarzną twarzą. Milczał długo patrząc na niego.

Celias - 2011-03-26 00:08:25

- Ale czemu? Skarbie proszę...- zrobił maślane oczka uśmiechając się słodko.

Netsu - 2011-03-26 00:19:46

_na mnie to nie działa.
Cmoknął go w wargi.

Celias - 2011-03-26 00:32:18

- Może jednak?- zmienił uśmiech ze słodkiego na zalotny, wyciągając się na łóżku w lubieżnej pozycji. Przejechał językiem po górnej wardze. Nawet sam siebie zadziwił, bo nie spodziewał się po sobie takiego zachowania.

Netsu - 2011-03-26 00:38:13

Zmarszczył brwi,uśmiechnął się figlarnie,usiadł mu na biodrach.
Wyszczerzył kły.
-może..

Celias - 2011-03-26 00:44:00

- No więc? - Przekrzywił głowę na bok, zakładając włosy za ucho odsłaniając szyję nieświadomie. Jego usmiech się nie zmienił.

Netsu - 2011-03-26 09:46:26

Zaśmiał się pod nosem,przejechał językiem po jego szyi.
-mhmm.. jak mnie przekonasz złociutki , na razie dobrze Ci idzie

Celias - 2011-03-26 10:54:46

Odchylił głowę do tyłu mrucząc rozkosznie niczym kot. Wtem błyskawicznie podniósł głowę i przewrócił go na plecy. Teraz on siedział na nim, trzymając go za nadgarstki. Uśmiechał się drapieżnie.
- Powiesz?

Netsu - 2011-03-26 11:12:23

-Zmuś mnie
Wymruczał z uśmieszkiem na ustach,oblizał górną wargę z figlarnym uśmiechem

Celias - 2011-03-26 11:30:04

Poruszył biodrami ocierając się o niego swoim kroczem i zagryzając dolną wargę. Kiedy się tego nauczył? Zapytał w myślach sam siebie. Nigdy wcześniej tak się nie zachowywał, ale teraz...  miał ochotę być trochę niegrzecznym i nawet mu się to podobało. Uśmiechał się drapieżnie, pochylił się i przejechał językiem po jego wargach.
- Jesteś pewny, że tego chcesz?

Netsu - 2011-03-26 11:32:32

Stęknął cicho.
-mhmm.. może..
Wpił się mocno w jego wargi i z premedytacją oddał otarcie.Uwolnił  jedną rękę dość zwinnie.Złapał go za pośladki.
-od kiedy ty taki niegrzeczny,co?

Celias - 2011-03-27 00:09:12

Zamruczał cicho uśmiechając się wciąż w ten sam sposób.
- Szybko się uczę.

Netsu - 2011-03-27 11:11:32

-Doprawdy?
Uśmiechnął się nieco pogardliwie.
-to pokarz na co Cię stać

Celias - 2011-03-28 00:55:53

- Na razie wciąż się uczę.- odpowiedział nieco wywyższonym wzrokiem na jego pogardliwy uśmiech.

Netsu - 2011-03-28 16:23:18

Wytknął mu język i puścił oczko nie odpowiadając

Celias - 2011-03-28 17:09:29

- Będziesz moim nauczycielem.- stwierdził z lubieżnym uśmiechem.

Netsu - 2011-03-28 17:27:34

-Może,zobaczę czy będę mieć czas.
Zaśmiał się pod nosem

Celias - 2011-03-28 18:23:15

- Będziesz miał czas. - Powiedział tonem nie znoszącym sprzeciwu.

Netsu - 2011-03-28 18:30:37

Pstryknął go w nos i po chwili pocałował w usta.

Celias - 2011-03-28 18:37:08

Rozchylił delikatnie wargi odwdzięczając pocałunek. Wplątał palce w jego włosy.

Netsu - 2011-03-28 19:23:32

Wsunął mu język do buzi,zaczął powoli masować jego pośladki

Celias - 2011-03-28 20:08:10

Z ochotą splótł swój język z jego. Jęknął cihco, kiedy poczuł jego ręce na swoich posladkach.

Netsu - 2011-03-28 21:32:02

Zamruczał zadowolony,masował jego pośladki,wniknął palcem w jego wejście.

Celias - 2011-03-29 00:03:06

Stęknął cicho i zacisnął palce na jego włosach.

Netsu - 2011-04-11 19:52:33

Wsunął w niego kolejne dwa liżąc go po policzku

Celias - 2011-04-14 18:10:35

Jęknął boleśnie w jego usta i zacisnął mocno palca na jego włosach. Nie doszedł jeszcze do siebie po ostatnim razie i mięśnie miał wciąż obolałe w pewnych okolicach.

Netsu - 2011-04-26 18:56:46

śmiał się pod nosem,po chwili go puścił i czule pocałował w usteczka

Celias - 2011-04-26 21:58:28

Spojrzał na niego i uśmiechnął się blado.
- I co teraz?

Netsu - 2011-04-28 16:24:16

-a co sobie życzysz?
uśmiecha się pod nosem

Celias - 2011-05-11 19:40:47

- Żeby już tak nie bolało...

Netsu - 2011-05-26 16:04:53

-Da się zrobić
wsunął palce w jego włosy

Celias - 2011-05-26 16:30:12

- Niby jak?
Zapytał z cichym pryknięciem.

www.swiat-monstrum.pun.pl www.sst-club.pun.pl www.paganlodz.pun.pl www.zbp.pun.pl www.uiq3.pun.pl